Jest nowy świadek obciążający LPR. Kolejnych dowodów w sprawie nieprawidłowości finansowych w Lidze ma dostarczyć Przemysław Piasta, były szef LPR w Wielkopolsce - pisze "Gazeta Wyborcza".
- Mogę zakładać, że LPR zrobiła ze mnie "słupa" - powiedział gazecie Przemysław Piasta. Dodał, że gotów jest w tej sprawie zeznawać w prokuraturze.
"Gazeta Wyborcza" napisała wczoraj, że Liga Polskich Rodzin zawierała z działaczami - zwanymi właśnie "słupami" - umowy-zlecenia na ekspertyzy i inne usługi. Jednak niektóre ekspertyzy nigdy nie powstały, a umowy na spore pieniądze służyły za podkładki do rozliczenia państwowych dotacji. W sprawę ma być zamieszany wiceprzewodniczący LPR Wojciech Wierzejski, dawny skarbnik Ligi.
Przemysław Piasta zapewnia "Gazetę Wyborczą", że nie podpisywał żadnych umów z Ligą. Jednak w prokuraturze, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, takich umów wystawionych na byłego działacza LPR jest co najmniej pięć. Piasta oświadczył na łamach dziennika, że w związku z tym jest gotów pokazać śledczym wzór swojego podpisu i złożyć stosowne zeznania.