Do Środowiskowych Hufców Pracy trafia trudna młodzież. Uczą się w szkole zawodowej, a mieszkają z bursie. Za ich edukację płaci OHP. Hufiec daje też pieniądze na zakup żywności, dziennie 8 zł. Za te pieniądze uczeń dostaje w stołówce śniadanie, obiad i kolację.
W ostródzkiej bursie mieszka 50 wychowanków. Hufcem od lutego kierował Dariusz Struk, lokalny działacz PiS. Kary wymyśliła jego poprzedniczka Hanna Szumiela. Nowy dyrektor jednak ich nie anulował. Przyznał, że "stosował je sporadycznie". Właśnie został za to zwolniony z pracy.
Taki proceder trwał w Ostródzie przynajmniej od 2005 roku. Przez ten czas, jak wynika z dokumentów, jedzenia za palenie papierosów, głośne zachowanie czy niechodzenie na praktyki było pozbawianych kilkudziesięciu uczniów.
Co ciekawe, rada brała z OHP całą sumę pieniędzy, jaka przysługiwała ukaranym uczniom. Co działo się z różnicą? Nie wiadomo, bo dokumentacja znikła.