- Przyczyną wniosku o odwołanie jest wyprowadzenie w ubiegłym roku ze spółek zależnych Lotosu na Litwie 30 mln USD - stwierdził Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu. Jego zdaniem, zarząd Lotosu powinien bardziej dbać o interesy spółki.
Analitycy wątpią, czy argumenty o wyprowadzeniu pieniędzy są prawdziwe. Ich zdaniem, prawdziwym powodem próby odwołania Pawła Olechnowicza jest to, że nie ukrywał on swojego krytycznego stosunku do planów fuzji Lotosu z Orlenem. Planów, za którymi ostro lobbował Piotr Kownacki, szef Orlenu i - co nie bez znaczenia - bliski znajomy prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wojciech Jasiński, minister skarbu, zastrzega jednak, że decyzji o odwołaniu Pawła Olechnowicza nie należy łączyć z ewentualnymi planami połączenia Lotosu z PKN Orlen.
MSP nie wiedziało w poniedziałek na 100 proc., kto zastąpi szefa Lotosu. - Nie wiem, czy jutro będzie powołany nowy prezes, ale mam kilku kandydatów na to stanowisko - mówi Wojciech Jasiński, minister skarbu. "Gazeta Prawna" sugerowała wcześniej, że będzie nim Krzysztof Szwedowski, obecnie wiceprezes PKN Orlen.