Polacy z zagranicy muszą wracać po dowód w kraju

Polacy z zagranicy muszą wracać po dowód w kraju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wielu Polaków, którzy mieszkają i pracują za granicą, musi w najbliższych miesiącach wymienić stary, książeczkowy dowód osobisty na nowy plastikowy. W tym celu muszą specjalnie przyjeżdżać do kraju - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Prawo nie dopuszcza, by formalności związane z wymianą dowodu można było załatwić np. w konsulacie. Można to zrobić tylko w macierzystym urzędzie gminy.

Mało tego, polska administracja zmusza Polaków do dwukrotnego przyjazdu do kraju. Pierwszy raz, by złożyć wniosek o wymianę, i drugi - by go odebrać. Problem ten dotyczy jedynie osób zameldowanych w kraju. Ci, którzy za granicą przebywają na stałe, nie mają obowiązku posiadania dowodu.

"Niestety, wymianę dowodu można załatwić tylko osobiście. Choćby dlatego, że na wniosku konieczne jest złożenie podpisu w obecności urzędnika" - wyjaśnia gazecie Patrycja Hryniewicz, rzeczniczka MSWiA.

Polaków takie tłumaczenie jednak nie przekonuje. Są oburzeni. "Z powodu wymiany dowodu musimy aż dwa razy jechać do Polski na Podkarpacie" - denerwuje się pan Andrzej, który od kilku lat prowadzi w Rzymie małą rodzinną firmę budowlaną. "Na ten czas musimy zawiesić działalność. Stracimy kilka tysięcy euro" - irytuje się.

"Pracujący na Wyspach Brytyjskich ludzie są przerażeni" - mówi Katarzyna Kopacz, redaktor naczelna "Gońca Polskiego" w Londynie. "Trzeba lecieć do Polski w dzień roboczy, bo urzędy w soboty nie pracują. Jak ktoś ma 50 funtów dniówki i kupi bardzo tani bilet lotniczy, to i tak traci 200 funtów. O wymianie emigranci się dowiedzieli całkiem niedawno. Podróżując, używali paszportu i zapomnieli, że mają jeszcze starą zieloną książeczkę" - opowiada gazecie Kopacz.
Niektórzy z polskich pracowników się boją, że przez takie podróżowanie do kraju mogą stracić pracę.

Aktualny dowód osobisty jest potrzebny. Po pierwsze w krajach UE, gdzie pracuje najwięcej Polaków, zastępuje on paszport. Po drugie - choć jego brak nie jest karalny, po powrocie do kraju bez nowego dokumentu mogą mieć kłopoty.