"Dziennik" zastanawia się, czy oligarcha korumpujący urzędników w spocie PiS to Ryszard Krauze. Zdanie gazety, takie skojarzenia same się narzucają.
PiS zaprezentował w czwartek nowy spot , który w sugestywny sposób ma przekonać wyborcę, ze tylko ta partia walczy z korupcją. Przekaz: ostry i sugestywny, w konwencji kryminału. Główny bohater: siwe włosy przystrzyżone na charakterystycznego jeżyka, potężny kark, cygaro w ustach. Czy to Ryszard Krauze?
Szybka muzyka, męskie towarzystwo, dym cygar, walizka dolarów. Kontrakt rządowy za łapówkę - tak według autorów jeszcze niedawno było w Polsce. W 30-sekundowym spocie obraz zmienia się dynamicznie, ale pozostaje jasny i czytelny przekaz. Oligarcha kupuje, minister sprzedaje, polityk opozycji związany z biznesem. Słynny "układ" jak na dłoni. "Cześć, mamy ten kontrakt od rządu" - mówi przez telefon oligarcha. Chwilę wcześniej zapłacił łapówkę - założoną na stół nogą podsunął walizkę z pieniędzmi w stronę ministra.
Czy to przypadek, że oligarcha jest podobny do Ryszarda Krauzego? - zastanawia się gazeta. Pomysłodawca spotu, Michał Kamiński, prezydencki minister i fachowiec PiS od kampanii, zarzeka się, że nie było takiego zamiaru. Ale premier Jarosław Kaczyński mówi w Bytomiu o oligarchii, że "ostatnio mogliśmy ją zobaczyć z bliska".
Gazeta pisze także o innych dotyczących występujących w spocie postaci skojarzeniach, m.in. ze znanym posłem Platformy i ministrem, który odjeżdża z walizką pełną dolarów.
Końcówka filmu to sielski obraz obecnej sytuacji politycznej, w której nikt nie bierze i sugerowana wyborcom decyzja, która ma zapobiec powrotowi takich praktyk.
Szybka muzyka, męskie towarzystwo, dym cygar, walizka dolarów. Kontrakt rządowy za łapówkę - tak według autorów jeszcze niedawno było w Polsce. W 30-sekundowym spocie obraz zmienia się dynamicznie, ale pozostaje jasny i czytelny przekaz. Oligarcha kupuje, minister sprzedaje, polityk opozycji związany z biznesem. Słynny "układ" jak na dłoni. "Cześć, mamy ten kontrakt od rządu" - mówi przez telefon oligarcha. Chwilę wcześniej zapłacił łapówkę - założoną na stół nogą podsunął walizkę z pieniędzmi w stronę ministra.
Czy to przypadek, że oligarcha jest podobny do Ryszarda Krauzego? - zastanawia się gazeta. Pomysłodawca spotu, Michał Kamiński, prezydencki minister i fachowiec PiS od kampanii, zarzeka się, że nie było takiego zamiaru. Ale premier Jarosław Kaczyński mówi w Bytomiu o oligarchii, że "ostatnio mogliśmy ją zobaczyć z bliska".
Gazeta pisze także o innych dotyczących występujących w spocie postaci skojarzeniach, m.in. ze znanym posłem Platformy i ministrem, który odjeżdża z walizką pełną dolarów.
Końcówka filmu to sielski obraz obecnej sytuacji politycznej, w której nikt nie bierze i sugerowana wyborcom decyzja, która ma zapobiec powrotowi takich praktyk.