Czy Nelly Rokita będzie przemawiać podczas niedzielnej konwencji PiS w Warszawie? Wśród polityków tej partii trwa o to spór po jej wypowiedziach na temat aborcji - pisze "Dziennik"
Jeszcze w piątek nie było pewności, czy doradczyni prezydenta ds. kobiet zabierze głos podczas niedzielnej warszawskiej konwencji PiS w hali EXPO. "Może jednak będzie przemawiać, bo przecież nie będzie mówić o aborcji i żadna Monika Olejnik nie zada jej pytania" - uszczypliwie skomentował problem z żoną Jana Rokity jeden z polityków PiS.
Od kilku dni PiS ma kłopot z Nelly Rokitą. Już kilka razy zmieniała ona swoje stanowisko w sprawie aborcji. Gdy już wydawało się, że najgorsze ma za sobą, poległa w programie u Moniki Olejnik. "Wiadomo, jaka jest Olejnik, potrafi skołować nawet najbardziej uważnego oponenta, a Nelly raczej do takich nie należy" - tłumaczy Rokitę jedna z jej współpracowniczek.
Zamieszania wokół doradczyni prezydenta nie rozumie Michał Kamiński, którego PO uważa za pomysłodawcę zatrudnienia i kandydowania Nelly. "Ona ma takie same poglądy jak PiS, spór wokół tego rozstrzygnęło jej oświadczenie" - twierdzi prezydencki minister.
Koleżanki z PiS nie są tak jednoznaczne jak Kamiński w ocenie jej poglądów. Jolanta Szczypińska mówi "Dziennikowi" że Nelly ma "swoje poglądy, które nieraz nie mogą być utożsamiane z poglądami partii". "Przecież nie należy do PiS" - podkreśla. Szczypińska dodaje, że na tym polega siła PiS, że na listach mieszczą się zarówno Anna Sobecka, jak i Nelly Rokita. "Wierzę, że pani Rokita szybko nadrobi zaległości dotyczące naszego programu" - twierdzi.
Od kilku dni PiS ma kłopot z Nelly Rokitą. Już kilka razy zmieniała ona swoje stanowisko w sprawie aborcji. Gdy już wydawało się, że najgorsze ma za sobą, poległa w programie u Moniki Olejnik. "Wiadomo, jaka jest Olejnik, potrafi skołować nawet najbardziej uważnego oponenta, a Nelly raczej do takich nie należy" - tłumaczy Rokitę jedna z jej współpracowniczek.
Zamieszania wokół doradczyni prezydenta nie rozumie Michał Kamiński, którego PO uważa za pomysłodawcę zatrudnienia i kandydowania Nelly. "Ona ma takie same poglądy jak PiS, spór wokół tego rozstrzygnęło jej oświadczenie" - twierdzi prezydencki minister.
Koleżanki z PiS nie są tak jednoznaczne jak Kamiński w ocenie jej poglądów. Jolanta Szczypińska mówi "Dziennikowi" że Nelly ma "swoje poglądy, które nieraz nie mogą być utożsamiane z poglądami partii". "Przecież nie należy do PiS" - podkreśla. Szczypińska dodaje, że na tym polega siła PiS, że na listach mieszczą się zarówno Anna Sobecka, jak i Nelly Rokita. "Wierzę, że pani Rokita szybko nadrobi zaległości dotyczące naszego programu" - twierdzi.