"Zawieź babcię na wybory", zamiast "Zabierz babci dowód"

"Zawieź babcię na wybory", zamiast "Zabierz babci dowód"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Autor żartu "Zabierz babci dowód na wybory" wystraszył się groźbami polityków (były nawet sugestie, by go ukarać) i deklaruje, że 21 października zawiezie swoją babcię na głosowanie - dowiedziało się "Życie Warszawy".
Słynne, rozsyłane po całym kraju SMS-ami, hasło "Uratuj Polskę. Zabierz babci dowód na wybory" - wymyślił podpisujący się inicjałami "jk", 27-letni informatyk.Kiedy do ataku ruszył premiera, mówiąc, że to "podnoszenie ręki na naród polski", autor żartobliwej akcji nie jest już tak bojowy - zauważa stołeczna gazeta.

"Hasło zostało źle zrozumiane. Chodziło mi tylko o to, żeby przed wyborami... porozmawiać z seniorami" - mówi "Życiu Warszawy" internauta. "W dniu wyborów zamierzam wsadzić swoją babcię i dziadka do samochodu i zawieźć ich do lokalu wyborczego" - deklaruje wyraźnie przestraszony.

Więcej pisze w internecie: "Akcja została zmanipulowana i przekształcona na +akcję przeciw PiS+ i ich elektoratowi. Nie było to moim zamysłem w chwili publikowania. Również nie chciałem, aby akcja została wymierzona w słuchaczy Radia Maryja. Osobiście mam do o. Tadeusza wielki szacunek" - odnotowuje "Życie Warszawy" wyznanie internauty.