Cudzoziemcy wykupują domy

Cudzoziemcy wykupują domy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zagraniczne fundusze inwestujące na polskim rynku szukają atrakcyjnych nieruchomości.Już nie zadowalają się już pojedynczymi lokalami.Szukają całych domów.
Kupno czterech budynków mieszkalnych w Poznaniu negocjuje właśnie jeden z zagranicznych funduszy. Hiszpańska instytucja szykuje się do finalizacji zakupu ponad 100 mieszkań powstających w Łodzi. Do tego dochodzą przykłady kilku już zawartych umów, m.in. na warszawskim rynku.

Na Polski rynek wkraczają duzi gracze. Szukają już całych, powstających dopiero budynków, starych kamienic oraz ciekawych obiektów komercyjnych, o powierzchni nawet ponad 20 - 30 tys. mkw. Oczywiście chodzi głównie o prestiżowe lokalizacje. - O takie obiekty pyta ostatnio coraz więcej zagranicznych instytucji -mówi ekspert.

Coraz częściej zdarza się też, że fundusze, zwłaszcza zagraniczne, same zlecają deweloperom znalezienie atrakcyjnych działek i budowanie na nich. Określają przybliżoną lokalizację, liczbę i wielkość apartamentów, a nawet standard wykończenia i materiały, które mają być użyte.

W najbliższych latach należy się więc spodziewać wzrostu wartości nieruchomości w Polsce, choć nie będzie tak intensywny, jak w latach 2005 - 2006. Nadal jednak nieruchomości są interesującą propozycją dla zainteresowanych długim okresem inwestowania oraz szukających alternatywy dla rynku akcyjnego.

Zmieniają się natomiast preferencje geograficzne zarówno zagranicznych, jak i polskich inwestorów, choć największym zainteresowanie stale cieszy się Warszawa. Coraz chętniej wybierane są ostatnio takie miasta, w których ceny jeszcze bardzo wyraźnie odbiegają od warszawskich czy krakowskich - Katowice, Szczecin, Poznań i Łódź. Do tego dochodzą apartamentowce w nadmorskich miejscowościach, zwłaszcza bliżej niemieckiej granicy, oraz w kilku górskich kurortach.

Rosnące zainteresowanie zagranicznych funduszy idzie w parze ze wspomnianym spadkiem aktywności indywidualnych kupujących spoza Polski. Od kilku lat listę obcokrajowców, którzy kupują u nas mieszkania, otwierają Brytyjczycy, Irlandczycy i Niemcy. W 2006 roku obywatele tych trzech państw nabyli niemal połowę lokali, które trafiły w ręce zagranicznych inwestorów. A zgodnie z danymi MSWiA było to łącznie prawie 134 tys. mkw. Jeśli mieszkania miały średnio 60 mkw., daje to ponad 2,2 tys. lokali w całym kraju.