W ciągu pierwszych stu dni nowego gabinetu zamierza on - według Chlebowskiego - "uchwalić budżet na 2008 rok, poprawić ustawę o Euro 2012, wyrzucić do kosza złą ustawę o partnerstwie publiczno- prywatnym i przyjąć nową, bo nie wybudujemy w Polsce autostrad bez zaangażowania w publiczne przedsięwzięcia kapitału prywatnego. Zabrać się za naprawę służby zdrowia. Rozwiązać kwestię emerytur pomostowych i zakładów emerytalnych, które będą od 2009 roku wypłacały świadczenia z OFE".
- "Muszą się znaleźć pieniądze na radykalne podwyżki dla nauczycieli, mówi Chlebowski. - Rząd PiS przewidywał dla nich podwyżki 3 proc., my sprawimy, że te podwyżki będą znacznie większe". Pieniędzy na to "będziemy szukać w administracji. Zaczniemy od kancelarii premiera i Kancelarii Prezydenta, gdzie oszczędności będą może i symboliczne, ale pokażą, że jest wola redukcji wydatków. A jest z czego ciąć, bo na administrację publiczną wydajemy 60 mld zł rocznie. Będziemy też chcieli zwiększyć wpływy z prywatyzacji, nawet o 100 proc. To byłby czytelny sygnał, że PO chce ograniczyć rolę polityki w gospodarce"
- "Jeśli nasz rząd szybko zlikwiduje bariery biurokratyczne w gospodarce, możemy mieć nawet 6-6,5-proc. wzrost gospodarczy. A każde 0,5 proc. wzrostu PKB to ok. 1,5 mld zł dodatkowych wpływów do budżetu".
- "W podatkach w 2008 roku nic się nie wydarzy. One się poważnie zmienią od 2009 roku. Podatek liniowy w tej kadencji zostanie wprowadzony, co najwyżej będzie się nazywał podatkiem płaskim z ulgą prorodzinną".
Ile kosztowałby budżet 15-proc. podatek PIT z ulgą prorodzinną? - "Ok. 12-14 mld zł. Jednak te wyliczenia nie uwzględniają tego, że niski podatek zachęciłby część osób do wyjścia z szarej strefy. A w Polsce szara strefa to 20 proc. PKB, czyli 220-240 mld. Gdyby z tej szarej strefy udało się ściągnąć do budżetu 10 proc., to spokojnie możemy mówić, że koszty tej reformy byłyby niskie. Moglibyśmy sobie pozwolić na równoczesną obniżkę CIT do 15 proc".
- "Jest zgoda naszych koalicjantów z PSL, że jedną z ważniejszych i szybkich decyzji powinno być zróżnicowanie składki na ubezpieczenie społeczne w KRUS. Składka powinna zależeć od wielkości gospodarstwa i areału, który rolnik obsiewa. Oszczędności byłyby już w przyszłym roku".