Według informacji gazety, niedawno doszło nawet na tym tle do spięcia między oficerami BOR a premierem, który chciał spędzać wolny czas bez ich asysty. Ze względu na opór borowców okazało się to niemożliwe. Tusk miał się wówczas odgrażać, że jeśli nadal będą mu się narzucać, to w ogóle zrezygnuje z ochrony.
Taką możliwość dałaby mu zmiana przepisów w ustawie o BOR, którą na prośbę premiera ma się zająć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Gdy wejdą w życie, każda osoba objęta ustawową ochroną BOR zyskałyby możliwość czasowego zrezygnowania z niej. W jaki sposób i na jak długo, nie wiadomo, bo prace jeszcze się nie rozpoczęły. Prawdopodobnie osoba objęta ochroną musiałaby za każdym razem pisać wniosek do szefa MSWiA o usunięcie obstawy w zaproponowanym czasie.