Czy następnym prezydentem Polski będzie Donald Tusk? To możliwe. Z sondażu "Rzeczpospolitej" wynika, że szef rządu ma dziś największe szanse na objęcie stanowiska głowy państwa w 2010 r.
W drugiej turze nie wygrałby z nim żaden z kandydatów PiS, z urzędującym prezydentem włącznie. Ale przez dwa i pół roku wiele się może zdarzyć. Telefoniczny sondaż zrealizowała 29 lutego GfK Polonia - informuje dziennik.
Donald Tusk, gdyby doszło do drugiej tury wyborów prezydenckich, pokonałby Lecha Kaczyńskiego 53 do 23 proc., zaś Zbigniewa Ziobrę - 56 do 23 proc. Odpowiednio - 19 i 16 proc. respondentów nie głosowałoby na żadnego z kandydatów, a w obu przypadkach po 5 proc. badanych nie wie jeszcze, na kogo oddałoby swój głos - wynika z sondażu "Rz".
Nie dziwi to socjologów i politologów, bo dzisiaj sukces Tuska wydaje się pewny, a jest on naturalnym kandydatem swojej partii na prezydenta.