Obywatele i firmy wytoczyli państwu trzy tysiące procesów; są tylko 32 sprawy podatkowe - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Najdroższe są pozwy z tzw. ustawy 203, dotyczące Zabużan i bierutowskiego dekretu warszawskiego z 1945 r. Z raportu Prokuratorii Generalnej, do którego dotarła gazeta wynika, iż w ubiegłym roku do sądów polskich trafiły pozwy przeciwko skarbowi państwa na sumę 12,1 mld zł - prawie dwa razy więcej niż w 2006 r..
"Wyraźny trend wzrostowy w żądaniach odszkodowawczych wynika głównie z wprowadzenia przepisów jasno określających odpowiedzialność skarbu państwa za działania władcze jego urzędników" - wyjaśnia na łamach gazety prezes Prokuratorii Marcin Dziurda.
W ciągu dwóch lat istnienia Prokuratoria reprezentowała ministerstwa w 2930 sprawach; na zakończonych 1046 jej prawnicy wygrali 586. Obywatele byli górą tylko 50 razy i w sumie otrzymali 33,7 mln zł odszkodowań.