Według założeń nowej polityki prorodzinnej, opracowywanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej już za cztery lata w domach dziecka ma nie być dzieci poniżej 10. roku życia, natomiast do roku 2015 zostaną w Polsce zlikwidowane ostatnie takie placówki - informuje dziennik "Polska".
Ich miejsce zajmą rodziny zastępcze - znacznie liczniejsze i lepiej wspomagane przez państwo niż dziś.
Ministerstwo chce, aby utrata praw rodzicielskich przez biologicznych rodziców była ostatecznością. W codziennej praktyce sądy rodzinne nie będą tych praw odbierać, lecz zawieszać je na czas określony - zwykle nie dłużej niż na rok. Dziś blisko 90 procent wychowanków domów dziecka ma rodziców lub rodzeństwo. Jeśli pomysły ministerstwa wejdą w życie, to urzędnicy będą przede wszystkim pomagali matkom i ojcom, by ich dzieci wychowywały się w rodzinnych domach - czytamy w dzienniku "Polska".
Ministerstwo chce, aby utrata praw rodzicielskich przez biologicznych rodziców była ostatecznością. W codziennej praktyce sądy rodzinne nie będą tych praw odbierać, lecz zawieszać je na czas określony - zwykle nie dłużej niż na rok. Dziś blisko 90 procent wychowanków domów dziecka ma rodziców lub rodzeństwo. Jeśli pomysły ministerstwa wejdą w życie, to urzędnicy będą przede wszystkim pomagali matkom i ojcom, by ich dzieci wychowywały się w rodzinnych domach - czytamy w dzienniku "Polska".