Inflacja w tym roku może w Polsce przekroczyć 5 proc. a w przyszłym roku może dojść nawet do 8,4 proc., wynika z pesymistycznej prognozy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), do której dotarła "Rzeczpospolita".
To znacznie więcej niż szacuje rząd i więcej niż wynosi średnia z prognoz ekonomistów (przewidują oni 3,1 proc.). Ale ewentualne skumulowanie trzech niekorzystnych czynników, takich jak szybki wzrost popytu konsumpcyjnego, skok cen ropy i żywności oraz utrzymywanie się cen regulowanych, może doprowadzić do tego, że negatywny scenariusz OECD stanie się faktem.
Decyzje Rady Polityki Pieniężnej w sprawie podnoszenia stóp procentowych mogą zatem nie wystarczyć do wygaszenia inflacji. Zdaniem ekonomistów, aby zgasić narastający problem wysokich cen, rząd powinien jak najszybciej pomyśleć o ograniczeniu presji płacowej i pilnie wprowadzić ułatwienia dla pracowników ze Wschodu. Sytuację mogłoby też poprawić obniżenie akcyzy na energię elektryczną, radzi "Rzeczpospolita".