Nasi kandydaci muszą mieć czytelny lewicowy program. Musimy być realną alternatywą dla PiS i PO - podkreśla w rozmowie opublikowanej przez "Rzeczpospolitą" szef SLD Wojciech Olejniczak.
Wskazuje, że w 2006 r. decyzja o zawiązaniu koalicji z PD była właściwa. Jednak sytuacja się zmieniła. W 2007 r. skończyła się walka z PiS. Teraz nadchodzą wybory do Parlamentu Europejskiego i samorządów. - Naszym hasłem powinno być "konsekwentna lewica" - mówi szef SLD.
Według niego sprawa powrotu Józefa Oleksego do SLD jest otwarta. - Został źle potraktowany i było mi żal, że musiał odejść z partii w powodu chwili słabości. Zawsze uważałem, że warto słuchać jego głosu - ocenia Olejniczak.
Pytany o to, co się stanie z szyldem LiD, szef SLD zapowiada, że sprawa zostanie rozwiązana na następnych posiedzeniu Sejmu tak, żeby wszyscy byli zadowolenia. Zaznacza jednak, że szyld to rzecz drugorzędna, nic nie jest wart, jeżeli nie idzie za nim treść, pomysł czy konkretna propozycja dla ludzi.