Lenistwem połowy społeczeństwa określa "Puls Biznesu" fakt, że spośród wszystkich osób w wieku produkcyjnym (15- 64 lata) w Polsce pracuje tylko 57 proc., podczas gdy średnia unijna jest o 10 pkt. proc. wyższa.
Gdyby w 2008 roku w Polsce udział pracujących był na poziomie średniej unijnej, wpływy z podatków i składek byłyby wyższe o 52,6 mld zł - obliczają specjaliści z Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR), fundacji założonej przez prof. Leszka Balcerowicza.
A w takim przypadku nie mielibyśmy deficytu w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i moglibyśmy zmniejszać dług publiczny. Nasza gospodarka rozwijałaby się o 0,8-1,2 proc. szybciej, mówi Wiktor Wojciechowski, starszy ekonomista FOR.
Fundacja przygotowała raport, w którym wskazuje co zrobić, by więcej Polaków pracowało. Zacząć trzeba od usunięcia fikcyjnego bezrobocia. Z analiz ekspertów wynika bowiem, że co trzeci zarejestrowany w urzędzie pracy wcale nie jest bezrobotny. FOR sugeruje m.in., by usunąć przywileje związane z rejestracją bezrobotnego: bezpłatne ubezpieczenie zdrowotne czy możliwość ubiegania się o pomoc społeczną.