"Super Express" wylicza, na jakie podwyżki wobec coraz wyższej inflacji mogą liczyć w przyszłym roku emeryci. Po marcowej waloryzacji emeryt i rencista dostanie średnio o 40 zł więcej miesięcznie, maksymalnie ok. 65 zł. Za to minister aż o 400!
Przyszłoroczna waloryzacja ich świadczeń jest pewna, ale nie wiadomo, ile wyniesie. Komisja Trójstronna rozpoczęła właśnie debatę o podwyżkach rent i emerytur w roku 2009. Związki chcą, by świadczenia wzrosły o poziom inflacji i 50 proc. realnego wzrostu płac. (W tym roku wzięto pod uwagę poziom inflacji plus 20 proc. wzrostu płac). - W tym roku rząd mówił, że nie ma zarezerwowanych pieniędzy na waloryzację. Chcemy więc zabezpieczyć pieniądze przed uchwaleniem budżetu na 2009 r. - powiedział Jan Guz, szef OPZZ.
Przyjmując ostrożnie, że inflacja będzie ok. 4,1 proc., a wzrost płac ok. 5 proc. - podwyżka może sięgnąć maksymalnie 6,5 proc.
Gazeta zestawia te wyliczenia z podwyżkami, jakie w tym roku dostali wysocy urzędnicy. Np. Waldemar Pawlak (49 l.), szef Komisji Trójstronnej, który zarabia ponad 15 tys. zł, dostał ok 400 zł.
Przyjmując ostrożnie, że inflacja będzie ok. 4,1 proc., a wzrost płac ok. 5 proc. - podwyżka może sięgnąć maksymalnie 6,5 proc.
Gazeta zestawia te wyliczenia z podwyżkami, jakie w tym roku dostali wysocy urzędnicy. Np. Waldemar Pawlak (49 l.), szef Komisji Trójstronnej, który zarabia ponad 15 tys. zł, dostał ok 400 zł.