Park Świętokrzyski pod topór?

Park Świętokrzyski pod topór?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Warszawy wbrew architektom, urbanistom i klimatologom, którzy jednym głosem apelują, by nie wycinać parku Świętokrzyskiego, zdecydowały, że jego zachodnia część zostanie zabudowana - pisze "Życie Warszawy".
- Zabudowa w parku Świętokrzyskim stanie. Nie wiem jeszcze, jak będzie intensywna, ale rejon skrzyżowania Emilii Plater i Świętokrzyskiej jest zbyt cenny, by rosły tam tylko drzewa - mówi gazecie prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Zapis umożliwiający inwestycje z pewnością znajdzie się w przygotowywanym planie zagospodarowania Placu Defilad - dodaje.

Deklaracja władz miasta zaskoczyła specjalistów. - Jestem zszokowany tym pomysłem - mówi Grzegorz Buczek z zarządu Towarzystwa Urbanistów Polskich. - Nie słyszałem, żeby władze jakiegokolwiek miasta poważyły się na oddanie pod zabudowę należącego do nich parku.

Teren położony po północnej stronie Pałacu Kultury jest ostatnim zielonym miejscem w ścisłym centrum Warszawy. Miejscem niezwykle istotnym dla panującego tu klimatu. Zieleń parkowa działa jak naturalny klimatyzator, a już teraz latem temperatura w tej części stolicy jest nawet o 10 proc. wyższa niż np. w Wawrze czy Wesołej.

- Pomysły usunięcia z centrum miast jakichkolwiek fragmentów starej zieleni wysokiej są zawsze fatalne i krótkowzroczne - ocenia profesor Krzysztof Błażejczyk z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk, który od 1999 r. bada, jak zmienia się klimat Warszawy.

Jak władze stolicy argumentują swoją decyzję? - Chcę zapewnić dochody miastu, a część parku od strony ulicy Emilii Plater jest własnością stolicy. Planując zagospodarowanie centrum, nie możemy nie brać pod uwagę kwestii finansowych. Potrzebujemy pieniędzy, bo utrzymujemy wiele instytucji - mówi prezydent Warszawy.