Rząd planuje od 2010 roku podnieść o 1 pkt proc. składkę na ubezpieczenie zdrowotne – zapowiedział minister finansów Jacek Rostowski.
Składka wyniesie 10 proc. tzw. podstawy wymiaru, z czego odliczane od podatku ma być – tak jak dotychczas – tylko 7,75 proc. Taka podwyżka ma zwiększyć dochody Narodowego Funduszu Zdrowia o 5 mld zł. Wchodząca więc w życie od 2009 roku obniżka podatków, która ma pozostawić w kieszeni podatników 7-8 mld zł, zostanie w kolejnym roku w dużej części zniwelowana przez podwyżkę składki zdrowotnej – pisze „Gazeta Prawna".
Jej podniesienie oznacza, że wypłacane w styczniu 2010 r. pensje netto oraz emerytury, renty, zasiłki i świadczenia przedemerytalne będą niższe niż w grudniu 2009 r. Zwiększą się też koszty prowadzenia firm dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Podniesienie składki zdrowotnej oznacza, że 12 mln osób zatrudnionych na etatach otrzyma w styczniu 2010 r. niższe pensje netto.
Według wyliczeń „GP" płaca netto osoby zarabiającej obecnie średnią pensję (3 tys. zł) wyniesie w grudniu 2009 r. (uwzględniając obniżkę do 18 proc. wysokości zaliczki na podatek oraz nową tzw. kwotę wolną) 2195,72 zł netto. To o 61 zł więcej niż obecnie. Wtedy osoba taka będzie wpłacać do NFZ 232,98 zł miesięcznie (z tytułu opłacania 9-procentowej składki). Po podniesieniu składki do 10 proc. jej pensja zmaleje o 25,89 zł. Wyniesie w styczniu 2010 roku – 2169,83 zł. Składka zdrowotna wzrośnie do kwoty prawie 259 zł.
Przeciętnie zarabiający pracownik straci więc na takim rozwiązaniu ponad 310 zł rocznie.
Jej podniesienie oznacza, że wypłacane w styczniu 2010 r. pensje netto oraz emerytury, renty, zasiłki i świadczenia przedemerytalne będą niższe niż w grudniu 2009 r. Zwiększą się też koszty prowadzenia firm dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Podniesienie składki zdrowotnej oznacza, że 12 mln osób zatrudnionych na etatach otrzyma w styczniu 2010 r. niższe pensje netto.
Według wyliczeń „GP" płaca netto osoby zarabiającej obecnie średnią pensję (3 tys. zł) wyniesie w grudniu 2009 r. (uwzględniając obniżkę do 18 proc. wysokości zaliczki na podatek oraz nową tzw. kwotę wolną) 2195,72 zł netto. To o 61 zł więcej niż obecnie. Wtedy osoba taka będzie wpłacać do NFZ 232,98 zł miesięcznie (z tytułu opłacania 9-procentowej składki). Po podniesieniu składki do 10 proc. jej pensja zmaleje o 25,89 zł. Wyniesie w styczniu 2010 roku – 2169,83 zł. Składka zdrowotna wzrośnie do kwoty prawie 259 zł.
Przeciętnie zarabiający pracownik straci więc na takim rozwiązaniu ponad 310 zł rocznie.