Platforma Obywatelska wymieniła już prezesów w 14 największych państwowych spółkach informuje "Rzeczpospolita", według której kadrowa karuzela mogła kosztować nawet 4,5 mln zł.
Od wyborów parlamentarnych zmienili się prezesi m.in. PZU, KGHM, Orlenu czy PGNiG. Większość z nich rządziła spółkami nie dłużej niż kilkanaście miesięcy.
Wprawdzie w porównaniu z rekordem PiS, który w kilka miesięcy po objęciu władzy wymienił prawie wszystkich szefów największych spółek Skarbu Państwa, obecna ekipa działa bardziej metodycznie, to jednak w porównaniu z firmami prywatnymi państwo wymienia prezesów trzy razy częściej, zauważa "Rzeczpospolita".
Wymiana 14 szefów z 25 największych spółek, mianowanych przez poprzedni rząd, nie była tania. Tylko koszt przeprowadzenia konkursów na wyłonienie ich następców, mógł kosztować podatników ok. 1,5 mln zł. Jeśli doliczyć do tego odprawy poprzedników, to koszt ten rośnie o ok. 3 mln zł.