87 proc. Polaków jest zdania, że konflikt między prezydentem i jego otoczeniem a rządem szkodzi Polsce. Odmiennego zdania jest zaledwie 7 proc. Taki jest wynik badania TNS OBOP, który na zlecenie gazety, zapytał o to 500 osób dorosłych.
Po ujawnieniu przez gazetę zapisu tajnej rozmowy prezydenta Lecha Kaczyńskiego z szefem MSZ Radkiem Sikorskim, OBOP zapytał też kto powinien mieć decydujący wpływ na polską politykę zagraniczną: prezydent czy rząd. 37 proc. ankietowanych odpowiedziało, że w równym stopniu oba ośrodki władzy.
31 proc. badanych skłonnych było przyznać decydujący wpływ na politykę zagraniczną rządowi Donalda Tuska, a 15 proc. opowiedziało się za prezydentem Kaczyńskim. Pozostali nie mieli w tej sprawie wyrobionej opinii.
50 proc. uczestników badania jest zdania, że współpraca na tym polu prezydenta z premierem jest możliwa, jeśli obie strony odrzucą urazy i niechęć i zaczną prowadzić merytoryczne rozmowy.
15 proc. ankietowanych uważa, że dalsza współpraca prezydenta i rządu jest niemożliwa i Polskę czeka konflikt dwóch ośrodków władzy. Niemal tyle samo (14 proc.) twierdzi, że współpraca jest możliwa, pod warunkiem, że prezydent złagodzi swoje stanowisko wobec Sikorskiego i nie będzie podważał jego autorytetu.