Już w przyszłym roku ma zniknąć obowiązek meldunkowy. MSWiA kończy właśnie prace nad projektem ustawy likwidującej ten relikt PRL. Zamiast meldunku każdy Polak, który zmieni adres zamieszkania, będzie musiał o tym tylko poinformować swój nowy urząd gminy - zapowiada "Dziennik".
Premier Donald Tusk zapowiedział, że do końca tego roku peerelowski relikt zostanie zniesiony. Skończy się więc mozolna procedura meldowania i jeszcze bardziej uciążliwa wymeldowania. Nowy system ma być jak najprostszy.
Swój nowy adres obywatel będzie rejestrował w urzędzie gminy. Może to zrobić osobiście albo przez internet, ale pod warunkiem że posiada podpis elektroniczny, który pozwala identyfikować go w sieci. Autorzy projektu wykluczyli możliwość listowną, bojąc się fałszerstw.
Później to na gminie będzie ciążył obowiązek poinformowania o zmianie adresu pozostałych urzędów, np. skarbowego, policji czy ZUS. Podanie w gminie swojego adresu jest ważne, bo tam będzie kierowana cała korespondencja urzędowa - wyjaśnia "Dziennik".
Swój nowy adres obywatel będzie rejestrował w urzędzie gminy. Może to zrobić osobiście albo przez internet, ale pod warunkiem że posiada podpis elektroniczny, który pozwala identyfikować go w sieci. Autorzy projektu wykluczyli możliwość listowną, bojąc się fałszerstw.
Później to na gminie będzie ciążył obowiązek poinformowania o zmianie adresu pozostałych urzędów, np. skarbowego, policji czy ZUS. Podanie w gminie swojego adresu jest ważne, bo tam będzie kierowana cała korespondencja urzędowa - wyjaśnia "Dziennik".