Kobiety na stanowiskach kierowniczych będą musiały czekać aż 187 lat, by zarabiać tyle samo co mężczyźni, wykonujący dokładnie tę samą pracę – ogłosił wczoraj brytyjski Instytut Zarządzania. Pisze o tym brytyjski dziennik „The Guardian”.
Badanie rocznych pensji pracowników pokazało, że przeciętna kobieta na stanowisku kierowniczym w Wielkiej Brytanii zarabia 32 614 funtów. Dla porównania mężczyzna na tym samym stanowisku otrzymuje średnio 46 269 funtów.
Instytut Zarządzania przebadał ponad 40 tysięcy menedżerów różnego szczebla. Okazało się, że w ciągu ostatniego roku płace kobiet wzrosły o 6,8 procent, a mężczyzn o 6,6 procent. „Przy obecnym tempie wzrostu płac, kobiety będą zarabiać więcej od mężczyzn nie wcześniej niż w 2195 roku" – pisze dziennik.
Najlepiej opłacane są kobiety pracujące w Londynie, przy średnich zarobkach na poziomie 67 256 funtów. Najgorzej w Walii – ich pensja wynosi średnio 27,115 funtów. Największe rozbieżności w płacach są w branży ubezpieczeniowej, gdzie mężczyźni zarabiają o 45,2 procent więcej niż kobiety na tym samym stanowisku. Najlepiej sytuacja wygląda w branży farmaceutycznej. Tam różnica w stawkach wynosi 14.9 proc., dodaje dziennik.
Instytut Zarządzania przebadał ponad 40 tysięcy menedżerów różnego szczebla. Okazało się, że w ciągu ostatniego roku płace kobiet wzrosły o 6,8 procent, a mężczyzn o 6,6 procent. „Przy obecnym tempie wzrostu płac, kobiety będą zarabiać więcej od mężczyzn nie wcześniej niż w 2195 roku" – pisze dziennik.
Najlepiej opłacane są kobiety pracujące w Londynie, przy średnich zarobkach na poziomie 67 256 funtów. Najgorzej w Walii – ich pensja wynosi średnio 27,115 funtów. Największe rozbieżności w płacach są w branży ubezpieczeniowej, gdzie mężczyźni zarabiają o 45,2 procent więcej niż kobiety na tym samym stanowisku. Najlepiej sytuacja wygląda w branży farmaceutycznej. Tam różnica w stawkach wynosi 14.9 proc., dodaje dziennik.