Brytyjski dziennik "Daily Telegraph" opisuje przypadek 76-letniej Ambrozine Heron, która usiłowała przemycić do Wielkiej Brytanii kokainę o wartości ponad miliona funtów. Staruszka ukryła narkotyki w puszkach po owocach.
Ambrozine Heron przyłapano w porcie w Dover razem z córką i wspólnikiem. Zatrzymani mieli przy sobie 16 kilo kokainy w najczystszej postaci. Pies policyjny wywęszył w samochodzie, którym jechali przemytnicy dwie torby zawierające 20 puszek po owocach, wszystkie wypełnione po brzegi narkotykiem. Żadna z zatrzymanych osób nie przyznała się do winy.
Dziennik zaznacza, że pani Heron porusza się przy pomocy laski, co nie przeszkodziło jej w podejrzanie częstych wizytach na kontynencie. Jej samochód przekraczał granicę 14 razy w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. Policja wykryła również, że między październikiem a marcem tego roku staruszka dokonała ponad 10 rezerwacji w agencjach turystycznych. Nie odnotowano na jej karcie kredytowej żadnych opłat za hotele, co zdaniem policji wskazuje na to, że nie były to zwykłe wizyty turystyczne.
Dziennik zaznacza, że pani Heron porusza się przy pomocy laski, co nie przeszkodziło jej w podejrzanie częstych wizytach na kontynencie. Jej samochód przekraczał granicę 14 razy w ciągu ostatnich pięciu miesięcy. Policja wykryła również, że między październikiem a marcem tego roku staruszka dokonała ponad 10 rezerwacji w agencjach turystycznych. Nie odnotowano na jej karcie kredytowej żadnych opłat za hotele, co zdaniem policji wskazuje na to, że nie były to zwykłe wizyty turystyczne.