Janusz Kurtyka, prezes IPN, ujawnił w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że osoba która dzwoniła do Instytutu z biura marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, "sformułowała również opinie dotyczące budżetu" IPN.
Kurtyka powiedział, że "osoba ta groziła, że obecna działalność Instytutu, a konkretnie książka o Lechu Wałęsie autorstwa Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka, odbije się na budżecie IPN. Kilka dni później sam pan marszałek telefonował do dyrektora oddziału gdańskiego".
Prezes IPN zapowiada, że zamierza w tej sprawie napisać list do marszałka Borusewicza. "IPN jest instytucja niezależną. Jeśli chodzi o działalność merytoryczną, to nie podlega żadnym czynnikom politycznym" - mówi Kurtyka w rozmowie z gazetą.