Pierwsze wyraźne oznaki kryzysu w Rosji

Pierwsze wyraźne oznaki kryzysu w Rosji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na rynku powoli zaczyna wybuchać panika, wywołana głównie przez instytucje finansowe, a w największych sklepach zaczynają pojawiać się puste półki – donosi "Nowaja Gazieta".
W Moskwie bank Globeks odmówił klientom możliwości dokonania wcześniejszej wypłaty pieniędzy z lokat. Wkład można odzyskać dopiero po upływie terminu ważności lokaty. W niektórych regionach banki ograniczają maksymalną sumę, którą można wypłacić z banku w ciągu jednego tygodnia. Karą za wcześniejsze wycofanie depozytu jest utrata 20 procent wartości lokaty. W całym kraju zwiększa się liczba bankomatów, które nie wypłacają pieniędzy z przyczyn technicznych. Pojawia się pytanie, jak długo klienci banków zniosą tę grę nerwów, zastanawia się gazeta.

W wielu sieciach handlowych pojawiły się w ostatnich dniach puste pułki. Nie jest to związane z gwałtownym  wykupywaniem produktów spożywczych przez ludność. Ta sytuacja spowodowana jest problemami ze spłatą kredytów przez dostawców. Straty ponoszą przez to wszyscy: klienci, sieci handlowe, producenci, a także sami dostawcy. Ceny rosną, a firmy mniej zarabiają, przez co w ostateczności mogą nawet zbankrutować.

Najważniejsze koncerny w kraju mają dostać fundusze stabilizacyjne. Suma pomocy ma wynieść około 9 mld dolarów. Prawie połowę z tego ma otrzymać Rosnieft. Reszta pieniędzy ma zostać podzielona pomiędzy Gazprom, Lukoil i TNK-BP. O pomoc wicepremiera Sieczina proszą również najważniejsze firmy motoryzacyjne, w tym producent Ład, AvtoVAZ i Wołg - AvtoGAZ.


kr