Amerykański dziennik w artykule redakcyjnym wyraźnie poparł kandydata Demokratów na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych. „The New York Times” napisał, że mając do wyboru McCaina i Obamę, podjęcie słusznej decyzji jest bardzo łatwe.
„Stany Zjednoczone są umęczone i dryfują po ośmiu latach nieudanej prezydentury Busha", pisze dziennik. Obecny prezydent pozostawia swojemu następcy „dwie wojny, zszargany w świecie wizerunek i rząd, który nie był wstanie chronić i pomagać swoim obywatelom — bez względu na to czy chodziło o klęski żywiołowe, opiekę zdrowotną, czy kryzys finansowy, któremu można było zapobiec.
„W tak trudnych czasach wybór nowego prezydenta jest łatwy", podkreśla gazeta. Po prawie dwóch latach zmagań i brudnej kampanii, Sentor Barack Obama udowodnił, że jest odpowiednią osobą na stanowisko 44. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Obama stawił czoła wielu wyzwaniom, wyrósł na lidera i pokazał, że potrafi wprowadzić w życie wcześniej złożone obietnice. Wykazał się trzeźwym umysłem i zdolnością dokonania prawidłowej oceny sytuacji. Autorzy artykułu piszą: „Wierzymy, że Obama ma chęć i umiejętność doprowadzenia do konsensusu politycznego, który jest niezbędny do rozwiązania problemów, przed którymi stoi Ameryka."
Tymczasem Senator John McCain prowadził kampanię opartą na podziałach społecznych, w której znalazło się miejsce nawet na elementy rasistowskie. Wybór Palin na wiceprezydenta, osoby tak ewidentnie nieodpowiedniej na to stanowisko, to ostateczny akt oportunizmu i złej oceny, który przyćmił jego 26. letnie dokonania w Kongresie, zaznacza dziennik.
W czasie kampanii Obama musiał znosić najostrzejsze ataki, kiedykolwiek wymierzone w kandydata na prezydenta. Stwierdzono, że jest antyamerykański i oskarżano o to, że w tajemnicy jest wyznawcą Islamu. Republikanie łączyli go z terrorystami i podważali miłość jego żony do kraju. Sarah Palin zakwestionowała również patriotyzm milionów Amerykanów, nazywając stany pro-republikańskie „pro-amerykańskimi".
Naród potrzebuje rozważnego, współczującego, uczciwego i silnego przywódcy. Barack Obama pokazał, że posiada wszystkie te cechy, konkluduje „The New York Times".
im
„W tak trudnych czasach wybór nowego prezydenta jest łatwy", podkreśla gazeta. Po prawie dwóch latach zmagań i brudnej kampanii, Sentor Barack Obama udowodnił, że jest odpowiednią osobą na stanowisko 44. prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Obama stawił czoła wielu wyzwaniom, wyrósł na lidera i pokazał, że potrafi wprowadzić w życie wcześniej złożone obietnice. Wykazał się trzeźwym umysłem i zdolnością dokonania prawidłowej oceny sytuacji. Autorzy artykułu piszą: „Wierzymy, że Obama ma chęć i umiejętność doprowadzenia do konsensusu politycznego, który jest niezbędny do rozwiązania problemów, przed którymi stoi Ameryka."
Tymczasem Senator John McCain prowadził kampanię opartą na podziałach społecznych, w której znalazło się miejsce nawet na elementy rasistowskie. Wybór Palin na wiceprezydenta, osoby tak ewidentnie nieodpowiedniej na to stanowisko, to ostateczny akt oportunizmu i złej oceny, który przyćmił jego 26. letnie dokonania w Kongresie, zaznacza dziennik.
W czasie kampanii Obama musiał znosić najostrzejsze ataki, kiedykolwiek wymierzone w kandydata na prezydenta. Stwierdzono, że jest antyamerykański i oskarżano o to, że w tajemnicy jest wyznawcą Islamu. Republikanie łączyli go z terrorystami i podważali miłość jego żony do kraju. Sarah Palin zakwestionowała również patriotyzm milionów Amerykanów, nazywając stany pro-republikańskie „pro-amerykańskimi".
Naród potrzebuje rozważnego, współczującego, uczciwego i silnego przywódcy. Barack Obama pokazał, że posiada wszystkie te cechy, konkluduje „The New York Times".
im