Brytyjski dziennik opisuje sylwetkę Reggae Love, osobistego asystenta Obamy, który w niemałym stopniu przyczynił się do sukcesu kandydata Demokratów.
„Jak wielu z was wie, mam asystenta o imieniu Reggae Love, który jest znany, ponieważ jest młody i przystojny. I dużo bardziej wyluzowany niż sam kandydat", mówił o swoim współpracowniku Barack Obama po ostatniej debacie prezydenckiej.
Do obowiązków asystenta należy dbanie o wszystkie potrzeby kandydata, chociaż de facto nie istnieje szczegółowy opis tego typu funkcji. Love nosi za swoim szefem długopisy, ulubione przekąski i napoje, oraz nieskończony zapas gumy do żucia (Dentyne i Nicorette), a także mnóstwo butelek wody. Przygotowuje podium zanim kandydat na nim wystąpi oraz ustawia prompter, tak jak lubi Obama.
Dziennik pisze, że między Obamą a Reggie Lovem istnieje szczególna więź. Obama jest dla niego po części szefem, a po części starszym bratem.
26-letni Love ma 1,93 m wzrostu. Jest mocno zbudowanym sportowcem, który trenował football i koszykówkę na prestiżowym Duke University, na którym ukończył politologię. Po studiach złożył podanie o staż w Kongresie Stanów Zjednoczonych i w ten sposób trafił na rozmowę o pracę do Obamy.
Szczególna rola, jaką sprawuje w sztabie Obamy przyczyniła się do niebywałego zainteresowania mediów jego osobą. Magazyn ‘People’ nazwał go jednym z najbardziej pożądanych kawalerów w Ameryce. A ‘Vanity Fair’ umieściło go na liście najmodniejszych postaci.
„The Guardian" opisuje, jak na jednym ze spotkań wyborczych Obama wywołał Love’a na podium i zachęcił tłum do skandowania jego imienia. Następnie kandydat na prezydenta zdjął swoją marynarkę i podał ją Regigiemu, by ten zabrał ją na zaplecze.
Love pozostaje najlepszym koszykarzem w zespole Obamy, jednak nie ma się co dziwić, że sportowiec z prestiżowego uniwersytetu ma większe aspiracje niż funkcja asystenta. W miarę jak kampania dobiega końca, Love zakuwa do egzaminów na wydział prawa. Jego celem jest powrót na Duke University i zdobycie kwalifikacji, które sprawią, że Waszyngton i reszta świata zaczną traktować go poważnie.
im
Do obowiązków asystenta należy dbanie o wszystkie potrzeby kandydata, chociaż de facto nie istnieje szczegółowy opis tego typu funkcji. Love nosi za swoim szefem długopisy, ulubione przekąski i napoje, oraz nieskończony zapas gumy do żucia (Dentyne i Nicorette), a także mnóstwo butelek wody. Przygotowuje podium zanim kandydat na nim wystąpi oraz ustawia prompter, tak jak lubi Obama.
Dziennik pisze, że między Obamą a Reggie Lovem istnieje szczególna więź. Obama jest dla niego po części szefem, a po części starszym bratem.
26-letni Love ma 1,93 m wzrostu. Jest mocno zbudowanym sportowcem, który trenował football i koszykówkę na prestiżowym Duke University, na którym ukończył politologię. Po studiach złożył podanie o staż w Kongresie Stanów Zjednoczonych i w ten sposób trafił na rozmowę o pracę do Obamy.
Szczególna rola, jaką sprawuje w sztabie Obamy przyczyniła się do niebywałego zainteresowania mediów jego osobą. Magazyn ‘People’ nazwał go jednym z najbardziej pożądanych kawalerów w Ameryce. A ‘Vanity Fair’ umieściło go na liście najmodniejszych postaci.
„The Guardian" opisuje, jak na jednym ze spotkań wyborczych Obama wywołał Love’a na podium i zachęcił tłum do skandowania jego imienia. Następnie kandydat na prezydenta zdjął swoją marynarkę i podał ją Regigiemu, by ten zabrał ją na zaplecze.
Love pozostaje najlepszym koszykarzem w zespole Obamy, jednak nie ma się co dziwić, że sportowiec z prestiżowego uniwersytetu ma większe aspiracje niż funkcja asystenta. W miarę jak kampania dobiega końca, Love zakuwa do egzaminów na wydział prawa. Jego celem jest powrót na Duke University i zdobycie kwalifikacji, które sprawią, że Waszyngton i reszta świata zaczną traktować go poważnie.
im