Zwierzchnicy służb specjalnych ostrzegają, że pogłębiający się kryzys na światowych rynkach finansowych może jeszcze bardziej osłabić rządy państw najbardziej narażonych na ataki terrorystyczne. Zdolność Stanów Zjednoczonych oraz ich sojuszników do odpowiedzi na zagrożenia może zostać poważnie osłabiona, pisze „Washington Post”.
Przedstawiciele amerykańskiego rządu oraz eksperci stwierdzili zgodnie, że kryzys ekonomiczny przyczynił się do wzrostu krótko-terminowego ryzyka ataku terrorystycznego. Jak dodaje gazeta, główny problem dotyczy radykalnych ugrupowań, które mogą wykorzystać luki w systemie obronnym.
Przedłużający się kryzys finansowy może wpłynąć na istnienie przyjaznych reżimów od Pakistanu po Bliski Wschód, podczas gdy siła zachodnich państw jest obecnie osłabiana z powodu ograniczania wydatków na obronę, wywiad oraz zagraniczną pomoc.
Jak informuje „Washington Post", analitycy martwią się również o wpływ spadających cen ropy naftowej na państwa zależne od tego surowca, takie jak Jemen. Duża część populacji tego kraju to bezrobotna młodzież, która staje się idealnym wsparciem dla wojowniczych islamistycznych ugrupowań.
Przedstawiciele rządów oraz eksperci uważają, że finansowy kryzys otwiera drogę al-Kaidzie do działania. Przywódcy al-Kaidy są szczęśliwi z powodu ekonomicznych problemów Zachodu. Według nich, finansowe problemy to kara za prowadzoną politykę oraz oznaka słabości supermocarstw, pisze gazeta.
Trwające spowolnienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych i Europie, odbije się w szczególności na gospodarce państw rozwijających się, takich jak Pakistan. Analitycy ostrzegają, że przedłużająca się recesja może wywołać falę niepokojów, które wzmocnią ekstremistów i jednocześnie osłabią demokratycznie wybrany rząd w Pakistanie, dodaje „Washington Post".
mc
Przedłużający się kryzys finansowy może wpłynąć na istnienie przyjaznych reżimów od Pakistanu po Bliski Wschód, podczas gdy siła zachodnich państw jest obecnie osłabiana z powodu ograniczania wydatków na obronę, wywiad oraz zagraniczną pomoc.
Jak informuje „Washington Post", analitycy martwią się również o wpływ spadających cen ropy naftowej na państwa zależne od tego surowca, takie jak Jemen. Duża część populacji tego kraju to bezrobotna młodzież, która staje się idealnym wsparciem dla wojowniczych islamistycznych ugrupowań.
Przedstawiciele rządów oraz eksperci uważają, że finansowy kryzys otwiera drogę al-Kaidzie do działania. Przywódcy al-Kaidy są szczęśliwi z powodu ekonomicznych problemów Zachodu. Według nich, finansowe problemy to kara za prowadzoną politykę oraz oznaka słabości supermocarstw, pisze gazeta.
Trwające spowolnienie gospodarcze w Stanach Zjednoczonych i Europie, odbije się w szczególności na gospodarce państw rozwijających się, takich jak Pakistan. Analitycy ostrzegają, że przedłużająca się recesja może wywołać falę niepokojów, które wzmocnią ekstremistów i jednocześnie osłabią demokratycznie wybrany rząd w Pakistanie, dodaje „Washington Post".
mc