Spowolnienie gospodarcze, rosnące bezrobocie i coraz większe zagrożenie terroryzmem sprawiły, że Wielka Brytania postanowiła ograniczyć imigrację. Politycy zwracają większą uwagę na tożsamość narodową, a rząd prowadzi politykę coraz mniej przyjazną cudzoziemcom, donosi „Wall Street Journal”.
Nowa polityka imigracyjna brytyjskiego rządu staje się coraz bardziej restrykcyjna. Mile widziani są jedynie wysoko wykwalifikowani pracownicy. Rząd chce ograniczyć liczbę stanowisk przeznaczonych dla cudzoziemców o 20 procent, czyli do 800 tys. rocznie.
Cudzoziemcy mieszkający w Wielkiej Brytanii od niedawna muszą starać się o dowód tożsamości, który będą musieli mieć zawsze przy sobie, a każdy kto wjedzie do kraju na podstawie wizy, będzie miał pobrane odciski palców.
Dziennik podkreśla, że w 2009 roku Anglia wyprzedzi Holandię i będzie najgęściej zaludnionym obszarem Europy. Szacuje się, że w 2031 roku w całej Wielkiej Brytanii będzie siedem milionów imigrantów.
Dziennik przypomina, że w maju 2004 Wielka Brytania była jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, które zezwoliły na przyjazd pracowników z Europy Wschodniej, w tym z Polski. Większość z nich osiedliła się w miastach w południowo-wschodniej Anglii, które nie były przystosowane do przyjęcia masowej imigracji.
Cudzoziemcy mieszkający w Wielkiej Brytanii od niedawna muszą starać się o dowód tożsamości, który będą musieli mieć zawsze przy sobie, a każdy kto wjedzie do kraju na podstawie wizy, będzie miał pobrane odciski palców.
Dziennik podkreśla, że w 2009 roku Anglia wyprzedzi Holandię i będzie najgęściej zaludnionym obszarem Europy. Szacuje się, że w 2031 roku w całej Wielkiej Brytanii będzie siedem milionów imigrantów.
Dziennik przypomina, że w maju 2004 Wielka Brytania była jednym z niewielu krajów Unii Europejskiej, które zezwoliły na przyjazd pracowników z Europy Wschodniej, w tym z Polski. Większość z nich osiedliła się w miastach w południowo-wschodniej Anglii, które nie były przystosowane do przyjęcia masowej imigracji.