Strategiczne znaczenie projektu Nabucco

Strategiczne znaczenie projektu Nabucco

Dodano:   /  Zmieniono: 
Budowa gazociągu Nabucco łączącego Morze Kaspijskie z Europą to „strategiczna decyzja” – pisze niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Jak podkreśla gazeta, przecież także „według Kremla i jego narzędzia władzy Gazpromu w gazowym biznesie nie chodzi jedynie o pieniądze, ale też o polityczną strategię".

„Projekt (Nabucco) narodził się prawie przed siedmiu laty i niektórzy wątpili, czy kiedykolwiek zostanie zrealizowany. Jednak nagle wszędzie mówi się o Nabucco – rurze o długości 3300 km, którą popłynąć ma gaz ziemny z Azji Środkowej przez Turcję do Europy Środkowej. Zawdzięczamy to najnowszemu sporowi rosyjsko-ukraińskiemu, który pokazał Unii Europejskiej – albo niektórym krajom członkowskim – że są uzależnione od rzetelnej postawy obu krajów" – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

„Kluczem do pewnego zaopatrzenia w gaz jest dywersyfikacja, konkretną odpowiedzią zaś Nabucco" – dodaje dziennik, komentując wtorkową konferencję w Budapeszcie poświęconym projektowi nowego gazociągu.

O spotkaniu w stolicy Węgier informuje również w środę dziennik „Sueddeutsche Zeitung", na łamach którego projekt Nabucco skomentował wiceprezes rosyjskiego Gazpromu Aleksandr Miedwiediew.

„Nie sądzimy, że Nabucco jest prawdziwą konkurencją. Europa potrzebuje więcej gazu – co do tego nie ma wątpliwości. Ale spójrzmy na warunki, konieczne do sukcesu projektu gazociągu: potrzeba rezerw gazu, które wystarczą na cały okres planowanego funkcjonowania gazociągu, rynku i w końcu technicznego know-how" – powiedział Miedwiediew.

Jak dodał, Gazprom pozyskał „silnych partnerów w postaci rządów" dla swojego konkurencyjnego projektu gazociągu South Stream, który ma prowadzić z Rosji przez Morze Czarne do Bułgarii i dalej na zachód. „Chcemy, by był gotowy w 2013 albo 2014 r. To realistyczny harmonogram” – powiedział.

„Ale w przypadku Nabucco należy spytać: gdzie jest gaz? Kto ma zarządzać gazociągiem? Turcja chciałaby odgrywać czołową rolę. Kraj, który nie produkuje gazu ziemnego. Ale my nie jesteśmy zazdrośni" – dodał wiceprezes Gazpromu.

Z kolei dyrektor wykonawczy niemieckiego koncernu RWE Stefan Judisch napisał we wtorkowym wydaniu dziennika „Financial Times Deutschland", że w jego ocenie projekt Nabucco zostanie zrealizowany, a jego finansowanie jest zapewnione. RWE należy do konsorcjum, które chce budować gazociąg.

Judisch przestrzegł jednocześnie, że Unia powinna utrzymywać dobre relacje z tradycyjnymi partnerami, także z Rosją. „Przy całej irytacji wydarzeniami pierwszych tygodni stycznia Niemcy Europa i Rosja nie powinny tracić z oczu faktu, że potrzebują siebie nawzajem. Moim zdaniem nie ma sprzeczności pomiędzy Nabucco, Gazociągiem Północnym oraz innymi projektami" – ocenił Judisch.

PAP