NATO podzielone w sprawie walki z przestępczością narkotykową w Afganistanie

NATO podzielone w sprawie walki z przestępczością narkotykową w Afganistanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dyrektywa nakazująca dowódcom NATO natychmiastowe rozpoczęcie obławy na handlarzy narkotyków i producentów heroiny w Afganistanie spotkała się ze sprzeciwem generałów Sojuszu, pisze „Times”.
Rozporządzenie wydane przez amerykańskiego generała Johna Craddocka nakazuje większe zaangażowanie sił NATO w walkę z przestępczością narkotykową. Zgodnie z nowymi wytycznymi żołnierze Sojuszu powinni zabijać handlarzy narkotyków, nawet wtedy gdy brak dowodów na to, że są oni powiązani z rebelią przeciw afgańskiemu rządowi i siłom międzynarodowym. Oznaczałoby to, że siły NATO po raz pierwszy uderzyłyby w ludność cywilną, zaangażowaną w czysto kryminalną działalność.

Przedtem działania wymierzone były tylko w osoby, którym udowodniono, że pomagają Talibom dostarczając im pieniądze, broń i ludzi, pisze dziennik.

Dyrektywa powstała w czasie spotkania ministrów obrony NATO w październiku ubiegłego roku. Sprzeciwił się jej niemiecki generał Egon Ramms oraz dowódca sił międzynarodowych w Afganistanie generał David McKiernan.

McKiernan twierdzi, że generał Craddock „podważa zobowiązanie złożone przez ISAF wobec Afgańczyków, by możliwie najrzadziej stosować przemoc oraz unikać ofiar wśród cywili".

Dziennik pisze, że oskarżeniom towarzyszą spekulacje dotyczące nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych na władze Afganistanu, by rozpoczęły spryskiwanie pól makowych.