Koniec ze szklanym sufitem?

Koniec ze szklanym sufitem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po reformie z 2008 roku, w konstytucji Francji znalazło się m.in. zdanie : „prawo faworyzuje równy dostęp kobiet i mężczyzn do aktywności zawodowych i społecznych”. Zapis ten upoważnia ustawodawcę do użycia środków przymusu prawnego w celu zapewnienia kobietom liczniejszej reprezentacji w środowisku pracy. Czy rzeczywiście polityka dyskryminacji pozytywnej została we Francji wprowadzona w życie, bada dziś „Le Monde”.
Jak stwierdza „Le Monde", od czasu zapisania w konstytucji  powyższego zdania niewiele się zmieniło w życiu zawodowym kobiet. Wynika to z faktu, iż nie uchwalono później żadnych konkretnych praw, które precyzowałyby, w jaki sposób zapewniony miałby być równy dostęp do wysokich stanowisk dla kobiet i mężczyzn. Być może na wzór norweski powinno się zarządzić wymóg obecności 40 proc. kobiet w zarządach spółek kapitałowych? - zastanawia się dziennik.

Marie-Jo Zimmermann, odpowiedzialna za sporządzanie raportów na temat parytetu uważa, że Francja zaadoptowała woluntarystyczny model norweski. Mimo, że jak twierdzi nie należy do fanatyków narzucania przymusu prawnego w kwestii parytetu kobiet i mężczyzn, to jest to jej zdaniem jedyny sposób na posunięcie spraw do przodu. „W przeciwnym razie, czas mija, dobre chęci się wypalają i w efekcie nic się nie zmienia" – konstatuje Zimmermann. Przedstawia ona również konkretną propozycję ustawy, dzięki której w zarządach spółek kapitałowych znalazłoby się minimum 40 proc. kobiet, a w sektorze publicznym, który powinien świecić przykładem, całkowity parytet powinien zostać osiągnięty za maksymalnie trzy lata.

Rząd przyznaje Zimmermann rację w kwestii nadal istniejącego „szklanego sufitu", utrudniającego kobietom dojście do wysokich stanowisk w biznesie czy w polityce. Wczoraj  minister pracy wraz z sekretarzem ds. solidarności społecznej zlecili Inspekcji ds. Społecznych misję zbadania nierówności zawodowej kobiet i mężczyzn. Kontrola ma się przyjrzeć nierównościom płac między przedstawicielami obu płci, utrudnieniom jakie napotykają kobiety w pogodzeniu pracy i domu oraz obecności kobiet na stanowiskach kierowniczych. Minister pracy zapewnia, że nadszedł czas przełożenia równości w prawie w faktyczne równouprawnienie.

We Francji ponad 80 proc. kobiet w wieku od 25 do 49 lat pracuje za mniejsze zarobki niż mężczyźni wykonujący tę samą pracę. Poza tym, pozostają one w tradycyjnych „sektorach kobiecych", takich jak sekretariat czy kadry, nie mając dostatecznego dostępu do stanowisk kierowniczych. Zdaniem przewodniczącej feministycznego stowarzyszenia Akcja Kobiet, blokada ta nadal wynika głównie z czynników kulturowych.

es