Bułgarscy studenci co raz mniej protestują przeciwko poczynaniom rządu. W porównaniu ze styczniem, na pikietach pojawia się jedynie garstka młodzieży i to bez wsparcia związków zawodowych, czytamy w dzienniku “Novinar”.
Na ostatnim proteście zebrało się tylko 20 studentów. Jedynymi, którzy w pełnym składzie stawiają się na protestach są policjanci. Było ich dwa razy więcej niż pikietujących. Organizatorzy manifestacji tłumaczą się, że braki we frekwencji spowodowane są trwającą przerwą zimową, a także dniami wolnymi z okazji świętowania rocznicy zwycięskiej wojny nad Turkami.
Może jednak chodzi tu o coś innego. Być może studenci są zadowoleni z nowych decyzji władz Sofii, wśród których znalazł się pomysł uruchomienia darmowego autobusu, kursującego po ulicach miasta po północy. Nocne autobusy dotrą do wszystkich dzielnic, ale szczególnie dużo przystanków będą miały w dzielnicach studenckich. Za darmo będzie można przejechać się jednak tylko przez godzinę. Czyżby władzom stolicy zależało na tym, żeby studenci chodzili wcześniej spać?
mg
Może jednak chodzi tu o coś innego. Być może studenci są zadowoleni z nowych decyzji władz Sofii, wśród których znalazł się pomysł uruchomienia darmowego autobusu, kursującego po ulicach miasta po północy. Nocne autobusy dotrą do wszystkich dzielnic, ale szczególnie dużo przystanków będą miały w dzielnicach studenckich. Za darmo będzie można przejechać się jednak tylko przez godzinę. Czyżby władzom stolicy zależało na tym, żeby studenci chodzili wcześniej spać?
mg