Precedensowa sprawa rozszerzyła prawa małżeństw gejowskich w Hiszpanii do posiadania dzieci. Ministerstwo Sprawiedliwości uznało prawa rodzicielskie pary homoseksualnej do bliźniąt urodzonych przez zastępczą matkę, donosi „El Mundo.”
Ignacio B. i Juan C.M., małżeństwo gejowskie z Valencii, na mocy prawa o związkach tej samej płci obowiązującego od 2005 roku, może mieć dzieci wyłącznie w rezultacie adopcji. Młoda para pojechała jednak do Kalifornii, gdzie zawarła umowę z mieszkającą tam kobietą o urodzenie dziecka pochodzącego z ich nasienia i komórki jajowej innej dawczyni. Po dziewięciu miesiącach na świat przyszło nie jedno dziecko lecz bliźnięta.
Mężczyźni zostali zarejestrowani przez administrację kalifornijską jako ojcowie noworodków. Gdy jednak chcieli zgłosić fakt urodzenia dzieci w konsulacie w Los Angeles, spotkali się z odmową. Urzędnicy powołali się na zapisy prawa hiszpańskiego, zakazującego wynajmowania kobiet do rodzenia i odmówili uznania ich za rodziców. Para odwołała się jednak do Ministerstwa Sprawiedliwości, które wczoraj uchyliło poprzedni werdykt.
Według interpretacji ministerstwa, utrzymanie poprzedniej decyzji byłoby niezwykle krzywdzące dla dzieci, oznaczałoby bowiem, że w świetle ustawodawstwa obu krajów ich rodzicami byłyby inne osoby. Sytuacja ta stworzyłaby komplikacje prawne w sprawie opieki nad nimi i przy ewentualnych dalszych podróżach do USA. Nadrzędny interes wymagał więc, by przyznać prawa rodzicielskie osobom, które opiekują się dzieckiem i są z nim związane uczuciowo. Werdykt ten nie oznacza jednak przyzwolenia na wynajmowanie kobiet do rodzenia w Hiszpanii, przypomina gazeta.
Mj
Mężczyźni zostali zarejestrowani przez administrację kalifornijską jako ojcowie noworodków. Gdy jednak chcieli zgłosić fakt urodzenia dzieci w konsulacie w Los Angeles, spotkali się z odmową. Urzędnicy powołali się na zapisy prawa hiszpańskiego, zakazującego wynajmowania kobiet do rodzenia i odmówili uznania ich za rodziców. Para odwołała się jednak do Ministerstwa Sprawiedliwości, które wczoraj uchyliło poprzedni werdykt.
Według interpretacji ministerstwa, utrzymanie poprzedniej decyzji byłoby niezwykle krzywdzące dla dzieci, oznaczałoby bowiem, że w świetle ustawodawstwa obu krajów ich rodzicami byłyby inne osoby. Sytuacja ta stworzyłaby komplikacje prawne w sprawie opieki nad nimi i przy ewentualnych dalszych podróżach do USA. Nadrzędny interes wymagał więc, by przyznać prawa rodzicielskie osobom, które opiekują się dzieckiem i są z nim związane uczuciowo. Werdykt ten nie oznacza jednak przyzwolenia na wynajmowanie kobiet do rodzenia w Hiszpanii, przypomina gazeta.
Mj