Skończył się zimowy okres ochronny dla lokatorów – według francuskiego prawa od 1 listopada do 15 marca nie może dojść do żadnej eksmisji. W niedzielę w Paryżu tysiące ludzi manifestowało w obronie praw lokatorów mieszkających w złych warunkach, pisze „Le Monde”.
Prawie 1,5 tys. osób wzięło udział w manifestacji na rzecz wstrzymania eksmisji osób mieszkających w złych warunkach, która odbyła się w niedzielę w Paryżu. „Dach nad głową to jest prawo" i „Lokatorzy, mieszkający w złych warunkach, solidarnie” to główne hasła skandowane przez tłum manifestujących, kroczący za wielkim transparentem „Nie dla eksmisji, obniżcie czynsz”.
„Osoby zagrożone eksmisją muszą zachować ostrożność wobec fałszywych obietnic Christine Boutin" (mister ds. mieszkalnictwa) – doradzał Jean-Baptiste Eyraud, rzecznik francuskiego stowarzyszenia Prawo do Mieszkania. „Le Monde” przypomina, że w zeszły czwartek minister Boutin zadeklarowała: „Od tej chwili nie będzie już osób wyrzucanych na bruk, nie będzie już więcej eksmisji bez zaproponowania rozwiązań zastępczych”. Dla Eyraud słowa te są oburzające. Jego zdaniem, jedynym sposobem zaprzestania eksmisji jest wprowadzenie moratorium i zastosowanie prawa rekwizycji pustych mieszkań, a tego pani Boutin nie zaproponowała.
Słowa Boutin nie brzmią również wiarygodnie dla Jean-Pierre'a Giacomo, przewodniczącego Narodowej Konfederacji Mieszkaniowej. Przytacza on przykład niedawno eksmitowanej rodziny Alliers, którym jako rozwiązanie zastępcze zaproponowano 3 noce w hotelu. Giacomo nie wyobraża sobie jak w sytuacji, gdzie nawet prawo do mieszkań nie zostało jeszcze wprowadzone, można obiecywać znalezienie mieszkań dla eksmitowanych.
Według raportu opublikowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w październiku ubiegłego roku, urzędnicy wyrazili zgodę na ponad 28 tys. eksmisji w roku 2007, czyli o 5,58 proc. więcej niż w roku 2006. Do rzeczywistych eksmisji doszło w ponad 11 tys. przypadkach.
es
„Osoby zagrożone eksmisją muszą zachować ostrożność wobec fałszywych obietnic Christine Boutin" (mister ds. mieszkalnictwa) – doradzał Jean-Baptiste Eyraud, rzecznik francuskiego stowarzyszenia Prawo do Mieszkania. „Le Monde” przypomina, że w zeszły czwartek minister Boutin zadeklarowała: „Od tej chwili nie będzie już osób wyrzucanych na bruk, nie będzie już więcej eksmisji bez zaproponowania rozwiązań zastępczych”. Dla Eyraud słowa te są oburzające. Jego zdaniem, jedynym sposobem zaprzestania eksmisji jest wprowadzenie moratorium i zastosowanie prawa rekwizycji pustych mieszkań, a tego pani Boutin nie zaproponowała.
Słowa Boutin nie brzmią również wiarygodnie dla Jean-Pierre'a Giacomo, przewodniczącego Narodowej Konfederacji Mieszkaniowej. Przytacza on przykład niedawno eksmitowanej rodziny Alliers, którym jako rozwiązanie zastępcze zaproponowano 3 noce w hotelu. Giacomo nie wyobraża sobie jak w sytuacji, gdzie nawet prawo do mieszkań nie zostało jeszcze wprowadzone, można obiecywać znalezienie mieszkań dla eksmitowanych.
Według raportu opublikowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w październiku ubiegłego roku, urzędnicy wyrazili zgodę na ponad 28 tys. eksmisji w roku 2007, czyli o 5,58 proc. więcej niż w roku 2006. Do rzeczywistych eksmisji doszło w ponad 11 tys. przypadkach.
es