O utworzenie Forum Wolności Słowa wzorowanym na londyńskim Hyde Parku walczyli radni PiS. Ideę popierał Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich. Po kilkumiesięcznych bojach udało się. Rada Warszawy zgodziła się: w parku Świętokrzyskim można organizować zgromadzenia i przemawiać bez specjalnych zezwoleń.
Jednak Hyde Park nie cieszył się wielkim powodzeniem. Przez rok odbyło się tam zaledwie kilka imprez. Radni PiS twierdzą, że to wina urzędu. "Śródmieście wydało kilka tysięcy na mównicę, ale zabrakło pomysłu, jak to miejsce rozreklamować i rozkręcić" - mówi Jarosław Krajewski, radny PiS.
Powodem niepowodzenia mogło być też niefortunnie wybrane miejsce. "To ciemny zaułek. Warszawiaka można tam spotkać raz na dwa tygodnie i to pod warunkiem, że zbłądził w stanie nietrzeźwym" - ostrzegał wcześniej radny SLD Andrzej Golimont.