Berlusconi przeciwny przewodnictwu Buzka w Parlamencie Europejskim

Berlusconi przeciwny przewodnictwu Buzka w Parlamencie Europejskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Silvio Berlusconi przeciwny jest temu, by były premier Polska Jerzy Buzek został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego najbliższej kadencji. Premier Włoch wolałby, aby ta funkcja przypadła Włochowi – informuje „Financial Times” w korespondencji z Brukseli.
Gazeta przypomina, że na mocy nieformalnego porozumienia, wypracowanego dyskretnie przed kilkoma miesiącami, po tegorocznych, czerwcowych wyborach, stanowiskiem przewodniczącego Parlamentu Europejskiego mieliby się podzielić Buzek i niemiecki socjalista Martin Schultz.

Nieoficjalne doniesienia sugerowały, że polski centro-prawicowy polityk sprawowałby tę funkcję przez połowę kadencji Europarlamentu, zaś w drugiej połowie ustąpiłby miejsca Schultzowi – liderowi frakcji socjalistycznej w Parlamencie Europejskim.

W wyborach do Europarlamentu w 2004 r. Buzek uzyskał największą liczbę głosów ze wszystkich polskich kandydatów. Reprezentuje Śląsk i działa w Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii, Komisji Środowiska, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, oraz w Komisji Zmian Klimatycznych.

Obecnie, jak pisze brukselski korespondent „Financial Times", to nieformalne porozumienie jest niepewne, ponieważ Berlusconi chce by funkcję, która miała przypaść Buzkowi zajął polityk włoski. 

„Życzenia włoskiego premiera trudno będzie zignorować, ponieważ zanosi się na to, iż ukonstytuowana oficjalnie 29 marca jego nowa partia będzie największą narodową delegacją w grupie partii centro-prawicowych w Parlamencie Europejskim" – stwierdza „Financial Times”.

W lipcu 2003 r. Berlusconi wprawił w osłupienie posłów Europarlamentu, gdy w przemówieniu wygłoszonym z okazji zainaugurowania rotacyjnego przewodnictwa Unii Europejskiej przez Włochy stwierdził, że deputowany Schultz z powodu sposobu wypowiadania się i gestykulacji były świetnym kandydatem do obsadzenia w filmowej roli kapo.

PAP