W Warszawie zawisły pierwsze tabliczki z napisem "Obszar monitorowany". Zdaniem ekspertów, dzięki temu może poprawić się poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców – pisze „Życie Warszawy”.
Pierwsza tabliczka została zamontowana na rogu ul. Senatorskiej i Wierzbowej, kilkadziesiąt metrów od oka obrotowej kamery. Do końca tego tygodnia tabliczki pojawią się w 57 miejscach, między innymi na trasach wjazdowych do miasta, gdzie znajdują się kamery.
– Informacja o tym, gdzie znajdują się kamery, może wpływać na poprawę bezpieczeństwa, ale także działać prewencyjnie, stanowić ostrzeżenie dla osób, które chcą złamać prawo – tłumaczy Ewa Gawor, szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa.
Władze miejskie planują zainstalowanie kolejnych kamer, m.in. w pobliżu trzech warszawskich mostów. Dzięki nim uda się uratować życie wielu osobom – mówi Paweł Brzeziński z komisariatu rzecznego. Co roku z mostów do rzeki skacze ok. 30 samobójców.
– Informacja o tym, gdzie znajdują się kamery, może wpływać na poprawę bezpieczeństwa, ale także działać prewencyjnie, stanowić ostrzeżenie dla osób, które chcą złamać prawo – tłumaczy Ewa Gawor, szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa.
Władze miejskie planują zainstalowanie kolejnych kamer, m.in. w pobliżu trzech warszawskich mostów. Dzięki nim uda się uratować życie wielu osobom – mówi Paweł Brzeziński z komisariatu rzecznego. Co roku z mostów do rzeki skacze ok. 30 samobójców.