Irakijczycy ze zdziwieniem przecierają oczy widząc na ulicach Bagdadu nowiutkie, kanarkowożółte pojazdy, tak dobrze im znane z 5-letniej już obecności armii amerykańskiej w Iraku.
Jednak te terenówki, które do tej pory przemierzały cały Irak, były w barwach piasku i całe umorusane błotem. Hummery, wozy patrolowe używane przez amerykańską armię, nie są jednak zarezerwowane tylko dla wojskowych. Każdy może sobie sprawić taki wóz terenowy. Najwyraźniej Hummery nie budzą wśród Irakijczyków złych skojarzeń związanych z wojną i żołnierzami gdyż, jak donosi dziennik „New York Times", Irakijczycy masowo pragną mieć takie wozy na swój prywatny użytek.
Ali Hilli, właściciel bagdadzkiego salonu samochodowego, zaciera ręce. To on razem z bratem niecały rok temu zaczął sprowadzać do Iraku używane, ale prawie nowe terenówki kupowane na amerykańskich aukcjach internetowych. Pan Hilli przyznaje, że przedsięwzięcie było ryzykowne – zainwestował w nie z bratem cały majątek. Okazuje się jednak, że tak jak podejrzewał, Irakijczycy zakochali się w Hummerach. „Irakijczycy je kochają bo są symbolem władzy" mówi Ali Hilli. Teraz Irak, po USA oczywiście, jest największym rynkiem zbytu dla Hummerów.
Ali Hilli, właściciel bagdadzkiego salonu samochodowego, zaciera ręce. To on razem z bratem niecały rok temu zaczął sprowadzać do Iraku używane, ale prawie nowe terenówki kupowane na amerykańskich aukcjach internetowych. Pan Hilli przyznaje, że przedsięwzięcie było ryzykowne – zainwestował w nie z bratem cały majątek. Okazuje się jednak, że tak jak podejrzewał, Irakijczycy zakochali się w Hummerach. „Irakijczycy je kochają bo są symbolem władzy" mówi Ali Hilli. Teraz Irak, po USA oczywiście, jest największym rynkiem zbytu dla Hummerów.