Na skutek kryzysu gospodarczego nie nadeszło jeszcze wiosenne ożywienie na niemieckim rynku pracy - donosi „Berliner Zeitung”.
Jak informuje Federalna Agencja Pracy w Norymberdze, mimo, że w kwietniu liczba bezrobotnych minimalnie spadła, wzrosła jednak o 171 tys. w porównaniu z rokiem ubiegłym. W kwietniu bez pracy pozostawało 3 mln 585 tys. osób, a stopa bezrobocia pozostała bez zmian i wynosiła 8,6 proc. W analogicznym okresie 2008 roku zarejestrowano w Niemczech 94 tys. bezrobotnych mniej niż w marcu 2008 r. W porównaniu z rokiem 2006 liczba bezrobotnych zmniejszyła się wtedy o ponad pół miliona.
„Bezrobocie w kwietniu spadło tylko nieznacznie" – mówi szef Federalnej Agencji Pracy Frank-Jürgen Weise. To pokazuje, że panujący kryzys gospodarczy „znacząco wpływa na rynek pracy”. Jednak, jak twierdzą pracodawcy, zyskująca na popularności praca w niepełnym wymiarze godzin reguluje poziom zatrudnienia, a co za tym idzie również i rynek pracy, zapobiegając najczarniejszym scenariuszom.
AH
„Bezrobocie w kwietniu spadło tylko nieznacznie" – mówi szef Federalnej Agencji Pracy Frank-Jürgen Weise. To pokazuje, że panujący kryzys gospodarczy „znacząco wpływa na rynek pracy”. Jednak, jak twierdzą pracodawcy, zyskująca na popularności praca w niepełnym wymiarze godzin reguluje poziom zatrudnienia, a co za tym idzie również i rynek pracy, zapobiegając najczarniejszym scenariuszom.
AH