Jak informuje „Der Tagesspiel”, wystarczyły tylko cztery dni, by na stronie internetowej Bundestagu zgromadzić ponad 50 tys. podpisów przeciwko pomysłowi minister von der Leyens, która wnioskuje o zablokowanie stron z pornografią dziecięcą. Teraz petycją musi zająć się parlament.
W poniedziałek rano komisja petycyjna w Bundestagu udostępniła e-petycję, która zdążyła już zyskać miano najbardziej skuteczniej petycji on-line w historii. Dzisiaj o 1:15 w nocy zgromadzono wymagalną ilość 50 tys. podpisów. Jej zwolennicy opowiadają się przeciwko wskazywaniu i blokowaniu stron internetowych.
Impulsem do stworzenia petycji był projekt minister do spraw rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży Ursuli von der Leyen, aby zablokować strony z pornografią dziecięcą. Pomysłodawcy petycji ostro krytykują ten pomysł. Jak piszą w tekście swojej petycji, blokowanie stron traktują jako „zagrożenie podstawowych praw obywatelskich do wolności informacji". Nie znaczy to jednak, że nie chcą chronić dzieci.
Planowane blokady łatwo obejść
Większość stron, których zawartość jest kwestionowana, umieszczona jest na niemieckich serwerach. Policja i sądy mogłyby w ten sposób wystąpić bezpośrednio przeciw administratorowi strony. Poza tym nawet amatorzy mogą łatwo obejść obecnie planowane blokady, tzw. blokady DNS; 30 sekundowe filmiki video, które można znaleźć w Internecie pokazują, jak to zrobić.
Dotychczas (stan na 8 maja, g. 10:43) zgromadzono 51 933 podpisy. Petycję będzie można podpisać do 16 czerwca 2009. Wystarczy jedynie zalogować się na stronie Bundestagu.
AH
Impulsem do stworzenia petycji był projekt minister do spraw rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży Ursuli von der Leyen, aby zablokować strony z pornografią dziecięcą. Pomysłodawcy petycji ostro krytykują ten pomysł. Jak piszą w tekście swojej petycji, blokowanie stron traktują jako „zagrożenie podstawowych praw obywatelskich do wolności informacji". Nie znaczy to jednak, że nie chcą chronić dzieci.
Planowane blokady łatwo obejść
Większość stron, których zawartość jest kwestionowana, umieszczona jest na niemieckich serwerach. Policja i sądy mogłyby w ten sposób wystąpić bezpośrednio przeciw administratorowi strony. Poza tym nawet amatorzy mogą łatwo obejść obecnie planowane blokady, tzw. blokady DNS; 30 sekundowe filmiki video, które można znaleźć w Internecie pokazują, jak to zrobić.
Dotychczas (stan na 8 maja, g. 10:43) zgromadzono 51 933 podpisy. Petycję będzie można podpisać do 16 czerwca 2009. Wystarczy jedynie zalogować się na stronie Bundestagu.
AH