O eurolenistwie i prywacie w Parlamencie Europejskim

O eurolenistwie i prywacie w Parlamencie Europejskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po 30 latach znany włoski eurodeputowany polskiego pochodzenia Jaś Gawroński żegna się z czynną polityką i po raz pierwszy nie kandyduje do Parlamentu Europejskiego. W wywiadzie dla „Corriere della Sera” krytycznie wypowiedział się o zjawisku lenistwa, nieznajomości angielskiego, a nawet prywaty wśród eurodeputowanych.
Były rzecznik pierwszego rządu Silvio Berlusconiego (w 1994 r.) powiedział, że także tym razem premier namawiał go do startu w wyborach z listy jego centroprawicowej partii Lud Wolności.

„Berlusconi starał się o to, żebym zmienił zdanie" – podkreślił 73-letni Gawroński wyrażając opinię, że kandydowanie po raz szósty do Europarlamentu „to byłoby już za dużo”.

„Koniec z czynną polityką" – ogłosił były dziennikarz, który przeprowadził słynny wywiad z Janem Pawłem II.
Wśród wielkich osobowości, jakie zasiadały w Parlamencie Europejskim wymienił Simone Weil, u której, jak dodał, „można było czasem dostrzec wytatuowany numer z Auschwitz". Dodał też, że „legendą” stał się Bronisław Geremek.
Gawroński przypomniał, że najważniejsze w europarlamencie jest to, by „panować" nad językiem angielskim. Zapytany zaś o to, który z włoskich eurodeputowanych ma tę umiejętność, odparł: „prawie nikt”.

Jednocześnie odnotował, że w PE istnieje zjawisko „euronieróbstwa", czyli uchylania się od obowiązków. „Jednej trzeciej mogłoby w ogóle tam nie być: to prawdziwe lenie; nie śledzą prac, nie rozumieją i czasem kompromitują wizerunek tej instytucji” – ocenił.

Następnie ujawnił: „Wielu, wśród nich co najmniej jeden Włoch, podróżuje na koszt podatników, by robić interesy".
Według Gawrońskiego jedna trzecia eurodeputowanych pracuje „sumiennie".

Jego zdaniem najlepsi deputowani w historii PE to jego obecny przewodniczący Hans-Gert Poettering, a kiedyś – Michel Poniatowski z Francji.

Zapytany, co będzie teraz robił, Jaś Gawroński odpowiedział, że będzie starał się wykorzystać swoje doświadczenie. „Chciałbym, aby wzrosła rola Włoch w świecie" – zapewnił.

PAP