Żydzi podejrzliwi wobec papieża

Żydzi podejrzliwi wobec papieża

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wizyta Benedykta XVI w Izraelu jest nieprzemyślana i z pewnością przyniesie więcej szkód niż pożytku, pisze w komentarzu redakcyjnym dziennik „Times”.
Już w grudniu ubiegłego roku, kiedy po raz pierwszy ogłoszono plany papieża, wizyta w Izraelu wyglądała na nieprzemyślaną. Dzisiaj, kiedy Benedykt XVI jest już na izraelskiej ziemi, wygląda na to, że popsute relacje między Kościołem katolickim i Żydami jeszcze się pogorszą, zamiast poprawić.

„Jako młody człowiek Thomas Ratzinger należał do Hitlerjugend i zaciągnął się do Wehrmachtu. Wiem, że miał wytłumaczenie, że była to wówczas powszechna praktyka wśród młodych Niemców. Jednak tego typu wpis do CV nie przysparza popularności w oczach Żydów", napisał w komentarzu do „Timesa" Stephen Pollard, który jest jednocześnie wydawcą „The Jewish Chronicie”.

„Z pewnością do powszechnej praktyki nie należała jego decyzja z 2004 roku, kiedy to reprezentując Jana Pawła II w czasie 60. rocznicy lądowania w Normandii postanowił odwiedzić cmentarz La Cambe. Po oficjalnych uroczystościach wymknął się na 20-minutową przejażdżkę, by odwiedzić groby żołnierzy dywizji pancernej Waffen SS. Ratzinger powiedział, że nie jemu sądzić ludzi spoczywających na tym cmentarzu i „tylko Bóg ma wgląd w ich sumienie" – pisze Pollard.

Dlatego też wielu Żydów podejrzliwie patrzy na Benedykta XVI. Sprawę pogorszyła jego decyzja o zdjęciu ekskomuniki z biskupa Richarda Williamsona.

Zamiast wizyty, która może zaognić i tak gorące emocje, dużo lepiej byłoby pozwolić papieżowi, by jego przyszłe czyny pokazały, że jego dotychczasowe działania były jedynie aberracją.

PAP