Premier Rosji Władimir Putin powiedział w wywiadzie, że Rosja w kontaktach ze wszystkimi państwami przechodzi na stosunki rynkowe i nie ma zamiaru dalej dotować postsowieckich krajów – informuje portal „Radio Racja”.
Według rosyjskiego politologa Andrieja Suzdalcewa takie stanowisko Moskwy ma swoje uzasadnienie: „Łukaszenka sam doprowadził do takiej sytuacji. Od kiedy został przyjacielem Partnerstwa Wschodniego Białoruś uważa się za pełnowartościowe państwo europejskie, które nie potrzebuje już Rosji. Może więc zwracać się do Europy o zwrot kosztów za nośniki energii".
Nowa polityka Rosji to odpowiedź na ostatnie wydarzenia. Moskwa nie daje sobie mydlić oczu zapewnieniami Łukaszenki co do jego lojalności i straszy Białoruś restrykcjami. W prasie białoruskiej aż huczy od tych doniesień, jednak eksperci nie wierzą w groźby Rosji: „Rosja widzi w Białorusi partnera i w odpowiednim momencie poda pomocną dłoń".
PP
Nowa polityka Rosji to odpowiedź na ostatnie wydarzenia. Moskwa nie daje sobie mydlić oczu zapewnieniami Łukaszenki co do jego lojalności i straszy Białoruś restrykcjami. W prasie białoruskiej aż huczy od tych doniesień, jednak eksperci nie wierzą w groźby Rosji: „Rosja widzi w Białorusi partnera i w odpowiednim momencie poda pomocną dłoń".
PP