Jeszcze nie tak dawno trudno było znaleźć program informacyjny, w którym nie pojawiłby się Przemysław Gosiewski. Otwierał peron we Włoszczowie, brylował na ludowych imprezach. Dlaczego nagle zniknął? - zastanawia się "Rzeczpospolita".
Teraz w PiS siedzi na ławce rezerwowych. Nieoficjalnie mówi się, że odsunęli go spin doktorzy", choć oficjalnie ma ponoć pracować nad pakietem ustaw.
Według "Rz" spin doktorom PiS udało się doprowadzić do odsunięcia Gosiewskiego od występów w telewizji na czas kampanii wyborczej. "- Wykorzystano przy tym analizę z początku roku, w której stwierdzono, że Gosiewski jest niemedialny i wizerunkowo wyborcom źle się kojarzy" - mówi informator "Rz", członek sztabu wyborczego PiS. - Jest świetnym przewodniczącym klubu, ale nie jest dobrym mówcą. Ja też nie jestem dobrym mówcą, więc w mediach nie występuję" - -mówi Wojciech Jasiński, były minister skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy PiS twierdzą, że medialna kwarantanna Gosiewskiego skończy się w czerwcu, po ogłoszeniu wyników wyborów do PE. Gosiewski znany jest z tego, że bardzo chętnie występuje w mediach.
Według "Rz" spin doktorom PiS udało się doprowadzić do odsunięcia Gosiewskiego od występów w telewizji na czas kampanii wyborczej. "- Wykorzystano przy tym analizę z początku roku, w której stwierdzono, że Gosiewski jest niemedialny i wizerunkowo wyborcom źle się kojarzy" - mówi informator "Rz", członek sztabu wyborczego PiS. - Jest świetnym przewodniczącym klubu, ale nie jest dobrym mówcą. Ja też nie jestem dobrym mówcą, więc w mediach nie występuję" - -mówi Wojciech Jasiński, były minister skarbu w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy PiS twierdzą, że medialna kwarantanna Gosiewskiego skończy się w czerwcu, po ogłoszeniu wyników wyborów do PE. Gosiewski znany jest z tego, że bardzo chętnie występuje w mediach.