Kryzys finansowy wywarł wielki wpływ na rozwój siatki szpiegowskiej w Niemczech. Na tym polu szczególnie wyróżniają się Rosjanie. Tajne informacje o niemieckim przemyśle są na wagę złota dla krajów rozwijających się, do których należy również Rosja. Premier Putin uważa zapewne działalność szpiegowską za najlepszy program dla poprawy koniunktury gospodarczej – komentuje „Die Welt”.
Wysoko rozwinięta technologicznie niemiecka gospodarka jest wymarzonym celem ataków agentów zagranicznych służb wywiadowczych. „W ostatnim czasie nasiliły się próby zdobycia informacji na temat niemieckiej gospodarki ze strony zwłaszcza rosyjskiego wywiadu" – powiedział Burkhard Even, szef służby kontrwywiadowczej przy Federalnym Urzędzie Ochrony Konstytucji.
Najbardziej interesującym sektorem gospodarki dla obcego wywiadu jest sektor energetyczny. W cenie są informacje na temat alternatywnych i odnawialnych źródeł energii, możliwości zwiększenia jej wydajności, europejskiej polityki energetycznej i strategii dywersyfikacji, jak również obecnego stanu gospodarki niemieckiej.
Na wzrost aktywności rosyjskiego wywiadu gospodarczego wskazuje również fakt, że w od 2007 roku szefem rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego jest ekspert od spraw gospodarki Michaił Fradkow. Gdy były prezydent Rosji, Władimir Putin, wręczał mu nominację na ten urząd, zaznaczył, że zadanie służb wywiadowczych polega na wczesnym rozpoznaniu tendencji zmian w światowej koniunkturze gospodarczej i ocenieniu ich wpływu na rodzimy potencjał przemysłowy i obronny. Były prezydent stwierdził również, że Służba Wywiadu Zagranicznego powinna wspierać interesy rosyjskich przedsiębiorstw za granicą.
O tym, jakie znaczenie dla rosyjskiego rządu ma szpiegostwo gospodarcze, jasno wyraził również były szef tej jednostki, Siergiej Lebiediew. Powiedział on bowiem, że informacje gospodarczo-technologiczne zdobyte przez wywiad są nieocenione, a dokładniej ich wartość wyraża się w liczbach wielocyfrowych z dużą ilością zer na końcu.
Dowodem na to, że Rosjanie zdobywają nielegalnie informacje na temat niemieckiej gospodarki jest sprawa byłego inżyniera z koncernu EADS, Wernera G., który został zatrzymany pod zarzutem przekazywania rosyjskiemu agentowi dokumentów o śmigłowcach używanych w służbie cywilnej. Mężczyzna został skazany na 11 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
W Rosji zaś firmy zagraniczne są ciągle kontrolowane. W paru przypadkach okazało się, że zatrudnieni w nich Rosjanie byli pracownikami rosyjskich służb wywiadowczych. Próbowano również do „razwiedki" werbować inne osoby zatrudnione w tych firmach, włamywano się do ich systemów komputerowych, podsłuchiwano rozmowy telefoniczne, wyłapywano e-maile i faksy.
PP
Najbardziej interesującym sektorem gospodarki dla obcego wywiadu jest sektor energetyczny. W cenie są informacje na temat alternatywnych i odnawialnych źródeł energii, możliwości zwiększenia jej wydajności, europejskiej polityki energetycznej i strategii dywersyfikacji, jak również obecnego stanu gospodarki niemieckiej.
Na wzrost aktywności rosyjskiego wywiadu gospodarczego wskazuje również fakt, że w od 2007 roku szefem rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego jest ekspert od spraw gospodarki Michaił Fradkow. Gdy były prezydent Rosji, Władimir Putin, wręczał mu nominację na ten urząd, zaznaczył, że zadanie służb wywiadowczych polega na wczesnym rozpoznaniu tendencji zmian w światowej koniunkturze gospodarczej i ocenieniu ich wpływu na rodzimy potencjał przemysłowy i obronny. Były prezydent stwierdził również, że Służba Wywiadu Zagranicznego powinna wspierać interesy rosyjskich przedsiębiorstw za granicą.
O tym, jakie znaczenie dla rosyjskiego rządu ma szpiegostwo gospodarcze, jasno wyraził również były szef tej jednostki, Siergiej Lebiediew. Powiedział on bowiem, że informacje gospodarczo-technologiczne zdobyte przez wywiad są nieocenione, a dokładniej ich wartość wyraża się w liczbach wielocyfrowych z dużą ilością zer na końcu.
Dowodem na to, że Rosjanie zdobywają nielegalnie informacje na temat niemieckiej gospodarki jest sprawa byłego inżyniera z koncernu EADS, Wernera G., który został zatrzymany pod zarzutem przekazywania rosyjskiemu agentowi dokumentów o śmigłowcach używanych w służbie cywilnej. Mężczyzna został skazany na 11 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
W Rosji zaś firmy zagraniczne są ciągle kontrolowane. W paru przypadkach okazało się, że zatrudnieni w nich Rosjanie byli pracownikami rosyjskich służb wywiadowczych. Próbowano również do „razwiedki" werbować inne osoby zatrudnione w tych firmach, włamywano się do ich systemów komputerowych, podsłuchiwano rozmowy telefoniczne, wyłapywano e-maile i faksy.
PP