Pierwsza od 9 lat wizyta prezydenta Francji w Szwecji będzie poświęcona sprawom europejskim, przede wszystkim kwestii możliwości wejścia Turcji do Unii – pisze „Le Monde”.
Nicolas Sarkozy będzie pierwszym szefem państwa, który odwiedzi Sztokholm po przejęciu przez Szwecję prezydencji w Unii Europejskiej. Sarkozy, który spędzi w Szwecji jedynie 3 godziny, odwołał poprzednią wizytę z powodu „niewłaściwej" wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Szwecji, Carla Bildta. Bildt stwierdził bowiem, że nie należy „hamować procesu rozszerzenia" UE, w tym Turcji. „Wypowiadanie się na łamach francuskiej prasy o tym, że trzeba powiększyć UE o Turcję, jest nie na miejscu w stosunku do Francji” – mówiono w otoczeniu prezydenta. Sam Sarkozy twierdził, że przyczyną odwołania wizyty był problem z ustaleniem daty spotkania, co zostało uzgodnione „wspólnie” ze stroną szwedzką.
Prezydencja szwedzka na otworzyć dwa nowe rozdziały w negocjacjach z Turcją.
„Mamy przeciwstawne opinie co do negocjacji" – podkreśla doradca prezydenta Francji. W kwestii rozszerzenia „wolelibyśmy, aby Szwecja skoncentrowała się na zachodnich Bałkanach" i skupiła się na odblokowaniu procesu przystąpienia do Unii Chorwacji i Serbii.
Sprzeciw Sarkozy’ego wobec przystąpienia Turcji nie jest jedyną sporną kwestią z konserwatywnym rządem Fredrika Reinfeldta. „Przekazanie pałeczki" między Czechami a Szwecją odbywa się tuż przed wprowadzeniem w życie nowych unijnych instytucji, o ile Irlandczycy zdecydują się na ratyfikację Traktatu lizbońskiego. Reinfeldt chciałby, żeby przyszły prezydent Unii był jedynie „przewodniczącym" przy Komisji Europejskiej, podczas gdy Sarkozy opowiada się za wzmocnieniem roli prezydenta, który mógłby narzucać swoją wolę polityczną.
Prezydent Francji chciałby również przedyskutować sposoby wyjścia Europy z kryzysu. Podczas gdy Szwecja opowiada się za dyscypliną finansową, Francja, z ogromnym długiem publicznym, nie wyraża na to zgody. Sarkozy chce także poruszyć temat regulacji rynków finansowych. Szwecja postrzegana jest jako kraj z wydajną, zorientowaną na innowacje gospodarką i nowoczesnym modelem socjalnym. „Prezydent Sarkozy na pewno będzie chciał zapoznać się z opinią premiera Szwecji" – mówi doradca prezydenta.
AF
Prezydencja szwedzka na otworzyć dwa nowe rozdziały w negocjacjach z Turcją.
„Mamy przeciwstawne opinie co do negocjacji" – podkreśla doradca prezydenta Francji. W kwestii rozszerzenia „wolelibyśmy, aby Szwecja skoncentrowała się na zachodnich Bałkanach" i skupiła się na odblokowaniu procesu przystąpienia do Unii Chorwacji i Serbii.
Sprzeciw Sarkozy’ego wobec przystąpienia Turcji nie jest jedyną sporną kwestią z konserwatywnym rządem Fredrika Reinfeldta. „Przekazanie pałeczki" między Czechami a Szwecją odbywa się tuż przed wprowadzeniem w życie nowych unijnych instytucji, o ile Irlandczycy zdecydują się na ratyfikację Traktatu lizbońskiego. Reinfeldt chciałby, żeby przyszły prezydent Unii był jedynie „przewodniczącym" przy Komisji Europejskiej, podczas gdy Sarkozy opowiada się za wzmocnieniem roli prezydenta, który mógłby narzucać swoją wolę polityczną.
Prezydent Francji chciałby również przedyskutować sposoby wyjścia Europy z kryzysu. Podczas gdy Szwecja opowiada się za dyscypliną finansową, Francja, z ogromnym długiem publicznym, nie wyraża na to zgody. Sarkozy chce także poruszyć temat regulacji rynków finansowych. Szwecja postrzegana jest jako kraj z wydajną, zorientowaną na innowacje gospodarką i nowoczesnym modelem socjalnym. „Prezydent Sarkozy na pewno będzie chciał zapoznać się z opinią premiera Szwecji" – mówi doradca prezydenta.
AF