Krzysztof Materna, autor spektaklu w Teatrze Polonia, postawi przed aktorami trudne zadanie: o tym, jaką postać będą grać, dowiedzą się 10 minut prze wejściem na scenę - czytamy w "Życiu Warszawy". Spektakl zatytułowany jest "Hipnoza".
Rzeczywiście od piątku na scenie Polonii będzie się pan zamieniał w hipnotyzera - pyta Maternę "ŻW". "Może nie do końca, ale postaram się zapożyczyć od hipnotyzerów pewne chwyty. Podczas przygotowań do spektaklu przejrzałem setki ich występów na YouTube. Swoją drogą to jest jak cofnięcie się do klimatu disco-polo. Co nie oznacza, że nie traktuję hipnozy poważnie... Wszystko polega na tym, że do każdego spektaklu zapraszam innego aktora, który ma ze mną grać. Tyle że jakiekolwiek szczegóły - pewną fabułę i cechy postaci, którą ma kreować - zdradzam mu dopiero na dziesięć minut przed wyjściem na scenę. To pomysł australijskiego reżysera i aktora Tima Croucha. Jego sztukę 'An Oak Tree' kupiła Polonia".
pap