Trwają wybory Dyrektora Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Oświaty, Nauki i Kultury (UNESCO). Kandydujący na to stanowisko zastępca szefa MSZ Rosji Aleksandr Jakowienko jest uważany za jednego z faworytów. Jak dowiedział się „Kommiersant”, i tym razem Moskwa nie szczędzi środków, by odnieść sukces, nie tylko wspiera swojego kandydata wszystkimi kanałami dyplomatycznymi, ale zaproponowała też UNESCO zwiększenie swojej składki do budżetu organizacji z 8 do 20 mln dolarów.
Walka o stanowisko szefa UNESCO jest porównywana w MSZ Rosji do rywalizacji o prawo do przeprowadzenia w 2014 r. olimpiady zimowej w Soczi. Moskwa aktywnie włączyła się w kampanię wyborczą przed wyborami Dyrektora Generalnego UNESCO.
Dziennik dowiedział się, że Moskwa, aby wesprzeć swojego kandydata, aktywnie współpracuje ze 192 państwami członkowskimi UNESCO. - Wszystkie nasze zagraniczne instytucje i konsulaty wysyłają kanałami dyplomatycznymi noty z prośbą o wsparcie. I jest już imponująca liczba krajów gotowych je okazać- oznajmił wysoko postawiony rosyjski dyplomata. Dodał również, że Moskwa obiecała już w przypadku wygranej Jakowienki zwiększenie swojej składki do budżetu UNESCO.
BP, dar
Stanowisko to zwolni się w listopadzie, kiedy zakończy się druga i ostatnia kadencja Japończyka Koichiro Matsuury, stojącego na czele organizacji przez ostatnie 10 lat. Imię następcy Matsuury poznamy jednak wcześniej. Na początku września Rada Wykonawcza UNESCO, w której skład wchodzi 58 państw, zaproponuje Konferencji Generalnej UNESCO (192 państwa-red.) wybranie na stanowisko jednego z zarejestrowanych kandydatów.
MSZ Rosji bardzo wysoko ocenia szanse Aleksandra Jakowienki, podkreślając, że spełnia on wszystkie formalne kryteria stawiane kandydatom na stanowisko Dyrektora Generalnego UNESCO – zna kilka języków obcych, w tym obowiązkowy francuski. - Jakowienko to doświadczony dyplomata. Od dawna sprawuje opiekę nad ONZ i wszystkimi wyspecjalizowanymi agendami tej organizacji, także UNESCO – powiedział „Kommiersantowi" rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko. - W tej kwestii wydaje się idealnym kandydatem. Jest znany jako silny specjalista i dobry menedżer, osobiście spotyka się z Sekretarzem Generalnym ONZ – dodaje.Dziennik dowiedział się, że Moskwa, aby wesprzeć swojego kandydata, aktywnie współpracuje ze 192 państwami członkowskimi UNESCO. - Wszystkie nasze zagraniczne instytucje i konsulaty wysyłają kanałami dyplomatycznymi noty z prośbą o wsparcie. I jest już imponująca liczba krajów gotowych je okazać- oznajmił wysoko postawiony rosyjski dyplomata. Dodał również, że Moskwa obiecała już w przypadku wygranej Jakowienki zwiększenie swojej składki do budżetu UNESCO.
- Raz na dwa lata płacimy stałą składkę w wysokości 8 mln dolarów. Teraz w związku z kampanią wyborczą oznajmiliśmy o jednorazowej, dobrowolnej wpłacie składki w wysokości 20 mln dolarów w przypadku wygranej naszego kandydata – poinformował rozmówca „Kommiersanta".
Kandydatura Aleksandra Jakowienki ma też słabe punkty. Główne zagrożenie polega na tym, że Rosja działa z pozycji mocarstwa i potrzeba będzie dużo sił, aby USA, UE i ich sojusznicy poparli rosyjską kandydaturę. Nie zapominajmy, iż na świecie są dwa najmniej lubiane państwa – Stany Zjednoczone i Rosja, a zatem, tak czy inaczej, nadchodzącym wyborom będzie towarzyszył podtekst polityczny, czytamy w dzienniku.BP, dar